Umiejętnie przeplatacie silenty z klasycznymi rozpryskami. Weszliście w bogatą gamę kolorów, ale znalazła się też sekcja salutowa. Finał wyraźnie zaakcentowany.
Pokaz zrobiony przede wszystkim z planem i z głową. Okrzyki w ostatniej minucie świadczą, że było na bogato.
Ja miałem mniejszą wersję tych petard, jestem ciekaw właśnie jak dają te większe, u mnie było podobnie zanim się zebrałem na zamówienie to już zrobiły papa Dobrze, że chociaż jedną paczkę mam, a co do stuffu to robi się powoli hukowo i rakietowo tak jak zapowiadałem bo w tym roku chcę się więcej bawić niż nagrywać