Widziałbym 2 możliwości.
Pierwsza łączenie lontów wyrzutni na zasadzie rezerwowy z podstawowym. W ten sposób wyrzutnia która skończy strzelać z lontu rezerwowego zapali następna(lont podstawowy). Jeśli uda Ci się połączyć bezpośrednio wyrzutnie bez dodatkowego lontu powinno nie być większych przerw. Przyda się tutaj troszkę cierpliwości i zdolności manualnych. Dobrze by było wyrzutnie ustawić na jakiejś sklejce, palecie albo grubym kartonie, musisz wziąć pod uwagę ze między wyrzutniami będzie tylko kilka cm odstępu. Ewentualnie można do łączenia wyrzutni zastosować lont BIAŁY 1m/s. Jest dostępny w kilku sklepach. Wtedy nawet większy odstęp między kolejnymi wyrzutniami nie wpłynie na przerwy. Minusem jest ze w przypadku gdy jedna wyrzutnia zawiedzie, reszta się nie odpali no i nie każda posiada lont rezerwowy.
Druga opcja to zrobienie głównego lontu który będzie odpalał każda wyrzutnie według kolejności(podpinasz tylko lont podstawowy). Tutaj trzeba by obliczyć ile strzela wyrzutnia aby przejście na następna odbyło się bez większej przerwy i dać odpowiednią długość lontu. Naprawdę przyda się dużo cierpliwości. Plusem jest ze nie zwracasz uwagi na to czy wyrzutnia ma lont rezerwowy oraz nawet jeśli któraś zgaśnie, pokaz pójdzie dalej bo lont będzie się palił.
Jakiego rozwiązania nie wybierzesz zaopatrz się w trytytki. Łącz solidnie, staraj się nie zaginąć lontu na ile to możliwe a wszystko powinno być cacy