Zakupy w stylu holenderskim, zero lipy, same compoundy, przy takich eleganckich wyrzutniach widzowie napewno bedą zbierać szczeny z ziemi a potężna ilość łącznego necu sprawi, że niebo zapłonie.
Bo według polskiego prawa to jest ingerencja w wyrzutnię, dlatego nie jest zbyt bezpieczny.
Nie trzeba nic wiercić przecież.
Tu jest najlepiej wytłumaczone jak wrzucić zapalnik do wyrzutni:
Ciekawi mnie czy trafiłeś wyrzutnię Star z dobrej partii czy ze złej partii. Na FB na grupach ludzie wrzucają nagrania wyrzutni Star która jest mega klapą...
Chociaż nie znam przypadku, aby kiedyś komuś tak się stało, to również mam pewne obawy i starałbym się nie bawić śrubokrętem.
Niewiele rzeczy pod amatorkę ma wbudowane elektryczne zapały, aby można było uniknąć wiercenia. Jedyne znane mi przypadki, to wyrzutnie dymne od Triplex oraz fontanny sceniczne w klasie T1.