Zbyt dużo zero-jedynkowych perspektyw i pomysłów tkwi w ludziach. Raczej prędko nikt się nie pojawi taki, kto by coś takiego w Polsce zorganizował z głową i odrobiną elastyczności, bo tacy ludzie zapewne często w ogóle nie zostają politykami...
Plan jest taki, aby połączyć lontem kilka pakietów po 2-3 wyrzutnie o podobnym efekcie, ale całego pokazu nie zrobię na jednym loncie, bo nie mam odpowiednich palet. W dodatku nie będzie odpowiedniego podłoża do tego drugiego z dwóch pokaz, które zamierzam zrobić - czyli do późnowieczornego na trawiastej łące - jedynie uda mi się wykarczować trochę trawy: motyką, grabiami, łopatami i cegłami.