ADRIAN-ale chyba już wiesz że w sylwestra nie śpimy szczególnie nie o 12 w nocy Muj sylwester wyglądał tak: Strzelałem sam w dzień 100 sztukami petard nie pamietam jak sie nazywaly ale byly dlugie później już wieczorem odpaliłem jedną racę ,następnie gdy już północ się zbliżała wyszliśmy z sąsiadami na pole i zaczeliśmy strzelać pierwsze poleciały cyrkoblitze,a następnie rzymski ogień wolfpack (na tego sylwka kupie 4 sztuki prawdopodobnie w hurtowni)pozniej odpalilem ok 2 magiczne kul;ki pozniej wyrzutnia ogon smoka,później wyrzutnia ballet i jeszcze raz ogon smoka +rakiety z zestawu victory fajny był sylwek,ale tego roku będzie jeszcze lepszy