Ja uważam że najlepszym środowiskiem dla psa jest teren wiejski.Psy z natury żyją tylko i wyłącznie na zewnątrz. Wyobraźmy sobie jak przed paroma milionami lat żyły psy. Człowiek nie opiekował się nimi a ich gatunek przetrwał do dziś. Natura dała im takie cechy aby bez problemu poradziły sobie w sytuacji gorąca mrozu deszczu burzy itp. Dziś jednak wszyscy uważają że psy to zwierzęta tylko i wyłącznie dla potrzeby ludzi, do zabawy, pieszczot, przytulania itp. Zamieńmy się na chwilę w psa, czy na jego miejscu też byśmy chcieli aby "czasami" zamęczano "zabawą"? Do czego zmierzam, huk jest naturalnym wytworem nawet przyrody podczas burzy oraz mniej spotykanych zjawisk jak wybuch wulkanu itd. A właściciele którzy uważają że wiedzą co ich pupil czuje tak naprawdę nad interpretują fakty i pies często bardziej jest zamęczany tą "zabawą" niż dwoma dniami w roku w których można postrzelać świętując Nowy Rok. Stowarzyszenie empatia idzie po najmniejszej linii oporu. "Zróbmy akcję na fecebooku, pokażmy że jesteśmy!" W rzeczywistości ta akcja nic nie pomogła bo 90% zadeklarowanych nie strzelało już od kilki lat. Zamiast rzeczywiście pokazać jak uchronić pupila przed tym strasznym zjawiskiem akustycznym łatwiej pokazać ludziom jak kliknąć "lubię to" Wynik naszej akcji do akcji empati nawet nie ma co go porównywać, Akcja trwałą 3 jak nie 4 razy dłużej niż nasz akcja "Strzelamy w Sylwestra". Empatia chwali się że oni mają 30 000 zadeklarowanych a my mamy ledwo ponad 1000. A ja mówię dajcie nam radio telewizję a będziemy mieli 100 000 zadeklarowanych do akcji strzelamy w sylwestra. Przypominam bowiem że stowarzyszenie empatia prowadziło wiele monologów na antenach telewizyjnych i radiowych, szkoda jednak że nie było "drugiej strony medalu" czyli zwolenników strzelania czyli nas. Szkoda że empatia wstydzi/boi się podjąć dyskusji w tym temacie. O istnieniu forum na pewno wiedzą.