Nie to nie jest pasja. Równie dobrze ja też mogę sobie wyrzucić bączka co dzień i raczej nie nazwałbym tego pasją, a pokazy w okolicy też miałem i to żadna sztuka akurat sie wybrać Na takie pokazy chodziły również takie osoby co skończyły z piro przed osiemnastką a potem słuch po nich zaginął. :)/> Pasja będzie wtedy jeśli wydaje się sporo własnej kasy na realizacje swojego hobby, udziela się w każdym aspekcie tej dziedziny. Jak będziesz rok w rok jeździł po świecie za pokazami, angażował sie w piro przez cały rok, ciągłe nowinki, pomoc w firmach w tym aspekcie itd. To wtedy nazwiemy to pasją. Dużo osób ma tak, że wiele z tych Waszych "pasji" nie dożywa nawet wieku po 18lat I sie okazuje, że tak naprawdę prawdziwą pasje miało 5 osób.
Z osób, które poznałem przez te lata tak na szybko mogę wymienić te co mają prawdziwą pasje do piro.
vel, firek, majsterD12, domin ma troche zadatków ale jeszcze sporo brakuje ,