Jak chcesz: Masclety - Cóż.... xD To trzeba poczuć, ale sami Hiszpanie mówią iż trzeba stosować specjalne techniki bo inaczej można słuch stracić. potwierdzam hehe. Tu nie ma żartów, nie widziałem tam małych dzieci, jak już to wyjątki. Bo to może bardzo źle wpłynąć na ich słuch. Sam również bym nie radził przyjeżdżać na takie coś jak się ma jeszcze młode uszy, bo potem można być głuchym we wczesnym wieku. Pokazy nocne - wszystko wyszło tak jak się spodziewałem. Trochę zawiodłem się na vicentach. Zwalić najważniejszy pokaz w roku, trzeba być zdolnym. I nie poszło 1000 bomb. W ogóle nie wiem co oni robią w tej stawce, bo ich pokazy nie powalają. Ricardo mieli znacznie więcej materiału za ponad połowę kwoty mniej niż ta danej dla vicente. Śmiechu warte. Cała reszta - cóż to jest raj dla vela, żaden moher mu nie wyskoczy, że strzela na ulicy w centrum miasta gdziekolwiek. Nawet walniesz koło psów, to nie wzruszą się. Może już głuche są xd To wygląda tak jakby sylwek trwał 5 dni pod rząd (główny okres imprezy). Dawno nie nawąchałem się tyle prochu i nie nasłuchałem huków. Może uda mi się ponownie przyjechać za rok, zobaczymy.