Krystianek
Użytkownik-
Postów
118 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O Krystianek
- Urodziny 05.01.1992
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Częstochowa
-
Zainteresowania
Wędkarstwo, Pirotechnika, Architektura krajobrazu, Urbanistyka.
Ostatnie wizyty
2 176 wyświetleń profilu
Osiągnięcia Krystianek
Początkujący (2/7)
0
Reputacja
-
Ja byłem z "ekipą" swoich kolegów. Podałem się na "forum", ale znamy się z tymi panami od dłuższego czasu to dał nam po cenach hurtowych ze zniżką, więc tyle tylko w tym temacie. Bynajmniej może były 4 osoby i tak można pozostawić to w pozycji aktualnej..., więc to o nas chodziło.
-
Ale po co to wszystko winny się tłumaczy. Ja nie odczuwam winy, nie mam nic do zarzucenia. Z nikim nie byłem poza forum. Tyle w temacie...
-
Ja tam odwiedzam Groma, robię dobre zakupy. Jestem z nimi w dobrym kontakcie. Co mi potrzeba więcej? Po co zamawiać przez Internet, jeśli w okolicy mam taką hurtownię ? Co prawda duża marża, ale zawsze coś... Pozdrawiam.
-
A co ma rybka do akwarium ? Szczerze nic, więc nie wiem po co te popisy ?
-
Nie wiem czy nie zrozumiałeś, ale cóż. Dla mnie jest to bomba, bo mam nie daleko siebie dobrą hurtownię w której mogę robić dobre zakupy bez wykorzystywania przesyłki. Koszt najczęściej niej wynosi 30zł, a tak średnio to jest dobrej klasy wyrzutnia lub zwrot za paliwo, więc co to dla mnie przejechanie się 4 km samochodem ?
-
Ceny tam są zależne mniej więcej od importera, ale przy większym zakupie czy zwykły klient to odczuje ? Ja zbytnio tego nie odczuwałem, a już tam robiłem 2 raz z kolei zakupy.
-
przemo312132 obserwuje zawartość Krystianek
-
Cóż jaka osoba taka opinia. Nie ma co się drażnić Mrużę na to oko. Tak jak napisał Kamilegionista najlepsze są cytaty Goldena i przyznaję 100 % rację
-
W sumie racja, ale wiesz jest takie powiedzenie, że wszystko może się obrócić o 360 stopni. Przykładem może być to, że dzisiaj coś zaplanujesz na jutro lub inny dzień, a przez przypadek ktoś z rodziny narzuca swoją wolę, która przyczyna się do zmiany Twoich planów, więc nie wiem czy to co podałeś jest śmiesznym cytatem. Może tak, ale nie do końca Vel: Nie przeczę, że zdanie ma sens, jednakże zabrzmiało zabawnie
-
Dostałem ten moździerz jako "prezent" dla grupy, która kupowała w hurtowni Grom-Zbig. Doszliśmy z FireManem do wniosku, że on mi Go podaruje, bo miał Go w zeszłym roku. Powiem tak moździerz jest genialny dla amatorów mogących się cieszyć produktem NWP. W rzeczywistości porównując możliwości rynkowe lepiej złożyć zamówienie na "Taniefajerwerki" i zakupić sobie szelki na quicku lub a zwykłym loncie dorzucając kilka metrów lontu i moździerz za 12 zł. Wychodzi może tyle samo cenowo za wszystko, ale efekt na niebie jest zupełnie jak niebo, a ziemia. Ogólnie moździerz polecam osobą kupującym za dużą ilość pieniężną swój stuff.
-
Pub pod Płonącym ZIPem, czyli luźne pogawędki posylwestrowe
Krystianek odpowiedział(a) na ZIP temat w Off top
ZIP ja nie jestem taki jak wielu innych pseudo strażaków ochotników, którzy dla ekwiwalentu mogliby podpalać właśnie jak przytoczyłeś czyjeś domy czy stodoły albo łąki, itp. byleby brać udział w akcji i czerpać z niej pieniądze. To nie oto chodzi ! Ja po prostu robię to z pasji i po prostu wewnętrznego pragnienia niesienia pomocy bliźnim. Tak samo uważam, że praca w firmie wykonującej pokazy czy w strażnicy Państwowej Straży Pożarnej zabiłaby we mnie wszelką chęć robienia tego dalej. Mnie bardzo zainteresowało ogrodnictwo i architektura krajobrazu. Uczę się w technikum o tym kierunku drugim jaki pisałem w swoim zainteresowaniu. Po prostu to tak jakby pirotechnika tylko w innej formie, bardziej rozbudowanej, bardziej efektownej. To co ten kolega Twój zrobił to po prostu czysta głupota, brak wyobraźni co będzie po tym co zrobi. Po prostu to jest smutne, rozżalające. Po prostu może przemyśli to co zrobił i dojdzie do jakiegoś wniosku. Pozdrawiam. -
Pub pod Płonącym ZIPem, czyli luźne pogawędki posylwestrowe
Krystianek odpowiedział(a) na ZIP temat w Off top
Godzina może nie w porę otwarcia "Pubu pod Płonącym ZIPem", ale chciałbym coś dorzucić od siebie. Mało się udzielam na forum. Jestem tutaj już od kilku lat i zawsze obserwowałem to co inni pisali. Może nie będę prowadził swojego wyżalenia tylko przejdę do rzeczy. Czym są dla mnie sztuczne ognie czy przez innych mówione fajerwerki, bądź petardy(nie wiem dlaczego można tak określać każdy produkt pirotechniczny?)? Są dla mnie czymś więcej niż hobby czy pasja, można powiedzieć, że są dla mnie bardziej możliwością zaspokojenia wewnętrznych potrzeb obserwowania ognia i jego działania. Z tego ogromnego zainteresowania ogniem zostałem druhem w Ochotniczej Straż Pożarnej i biorę udział w akcjach ratowniczych wszelkiej maści w zależności od potrzeby jej działania. Zawsze od samego początku odkąd pamiętam interesował mnie ogień i właśnie sztuczne ognie. Jak pamiętam to zawsze przed sylwestrem tato kupował rakiety, czasem petardy i rzymskie ognie. Kiedyś to sztuczne ognie nie były tak popularne jak dzisiaj. Bardziej liczyła się dobra zabawa i upamiętnienie odejścia starego i przyjcie nowego, może lepszego od poprzedniego Nowego Roku. Jak rodzice opowiadali mi to dawnej mogli sobie zaspokoić swoją furię strzelania tylko i wyłącznie ludzie bogaci, z lepszego jakby można powiedzieć stanu i dostęp do pirotechniki nie był tak dobry jak dzisiaj(m.in. supermarkety, hipermarkety i inne sklepy...). Czy chciałbym być w przyszłości pirotechnikiem i mieć koncesję? Zawsze miałem takie marzenie i jest one dość realne. Jaki sylwester był dla mnie najbardziej fascynujący? Mogę powiedzieć, że był to sylwester 2009/2010, gdy miałem pierwszy raz w życiu 49 strzałową wyrzutnie(JW408) i JW90. Wyda się to komuś dość śmieszne, ale dla mnie to był jakiś początek wstąpienia w dalszą głębie pirotechniki. Zawsze wychodzę z tego założenia, że co roku muszą być jakieś inne produkty jakich nie miałem przez poprzednie lata. Zdarza się, że mam jakieś produkty, które miałem i planuję na przyszłość(oczywiście za rok zawitają chyba tylko i wyłącznie FP3/NEW jako jedyne petardy jakie będę miał w stuffie). Jeszcze jeden sylwester, który mnie szczerze zafascynował to tegoroczny 2010/2011. Dlaczego ten ? Ze względu tego, że spróbowałem mieć tylko i wyłącznie jednej firmy produkty jakiej są wyrzutnie Maxsema. Powiem szczerze, że filmy, które są na ich stronie oddają tylko w 10% to co widzimy na żywo. Po prostu miałem same wyrzutnie kalibru 30 mm z czego 3 były 19 strz., 1 12 strz oraz kątówka 25 strz. Mogę śmiało powiedzieć, że firma ta ma piękne produkty i szczerze je polecam ! Chciałbym w tym roku wypróbować produkty firmy Super Power. Jedynie mogę powiedzieć, że byłem nie zadowolony kilkoma nowościami ich firmy z działu petard. Zenga nie była taka mocna jak wiele osób mówiło, Super Cracker też miał być silniejszy od FP3NEW, ale wcale nie był silniejszy od Korsarki SP. Korsarka też nie była taka fenomenalna i śmiało biła ją Srebrna Piratka Śmieszka. Sądzę, że dorzuciłem kilka słów o swoich przemyśleniach oraz uważam, że nie można zaprzestać interesowania się pirotechnikom mimo tego, że rodzice uważają inaczej czy ktoś zakłada niesensowną petycję lub unijne przepisy ze względu na to, że wiele osób nie umie bezpiecznie obsługiwać się pirotechnikom. Pozdrawiam serdecznie, Krystianek -
U mnie kolega co ze mną odpalał w sylwestra miał tą wyrzutnie ze znakiem wskazującym na pewne ograniczenia z UE. Spodziewałem się jakiejś zmiany w efekcie, ale tutaj znok. Efekty jakie były takie są niezmienne, więc nie wiem może jakaś wadliwa była ta wyrzutnia w Twoim stuffie Verbusek. Szkoda, że nie była taka jaka powinna być u Ciebie.
-
Właśnie widziałem te petardy w Gromie i się zastanawiałem czy nie kupić tych Wreckingów. Za rok może się znajdą w moim stuffie. Wracając do tematu to na jedno wychodzi, że jest to jedna z najlepszych petard na rynku pirotechnicznym !
-
Wiesz ja tam nic w swoim wcześniejszym poście nie pisałem o tym co wspominałeś. Po prostu trzeba być hurtownikiem i robić zakupy za min. 2 tys. bo taka to już jest cena interesująca i kusząca dla oby dwóch stron.