Skocz do zawartości

velibrum

Weteran
  • Postów

    2 983
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez velibrum

  1. Wyrzutnia Basilisk firmy Keller z fajerwerkimarket.pl
  2. Kilka zdjęć popokazowych:
  3. Nie więcej jak 250 zł. Jakieś tam fotki już po wystrzeleniu ma Arturo, w połowie tygodnia ma mi je podesłać. Styx jest zawsze taki sam jeśli chodzi o szybkość strzelania, wersja fast czyli przyśpieszona polegała po prostu na wstawieniu kawałka szybkiego visco pomiędzy rzędami.
  4. Basilisk miał dwa lonty, rząd z TXB-ka oraz JW09 podpiąłem do tego drugiego. Drugi lont powinien wypalić wraz z końcem strzelania kostki, natomiast wypalił (razem z finałem) w środku strzelania i to spowodowało wcześniejszy odpał 475-tki.
  5. Mały pokazik, który wykonałem na imprezie prywatnej. Skład: 3 x TXF834 Red Strobo Triplex P7204 Viola P7201 Aron P7203 Anna P7039 Montana P7036 Indiana JW08 Wenus 2520 Purple Tail P7213 WW Basilisk Keller 1 rząd z TXB475 JW09 Styx w wersji fast Stroboskopy odpaliłem ręcznie, podobnie jak resztę wyrzutni, która była połączona lontem. Lontem z fajerwerkimarket.pl (podobnie jak cały stuff), na który tak wiele osób narzekało Tutaj zadziałał bezproblemowo. Całość zajmowała dwie skrzynki po owocach. Na szczęście obyło się bez żadnych przestojów, wszystko strzelało jak powinno. Nie wiem tylko co się stało z kostką z Kellera, która trochę powariowała i odpaliła finał w środku swojego działania. Przyśpieszony Styx oraz rząd z TXB475 były połączone do drugiego lontu Basiliska (który powinien odpalić na końcu strzelania tego produktu). Film: http://www.youtube.com/watch?v=UbP1da4PPuU Zapraszam do oglądania.
  6. Z racji tego gdzie mieszkasz, to zamów na fm przez neta i odbierz na miejscu Niższe ceny, większy wybór no i paczka nie przechodziłaby tortur w sortowni kurierów.
  7. Raczej "busted" Maxsem ma całkiem przyzwoite produkty, na których raczej nikt się nie zawiedzie, ale wstrzymałbym się z twierdzeniem że ich 30 mm są jak 50 mm innych, a 20 mm jak 30 mm. Maxsemowi najbliżej jest jakością do Triplexa. Trzeba też uważać na filmy, bo niektóre prezentują inne efekty niż w rzeczywistości.
  8. Pokaz bardzo fajny, z materiałem ładnie układającym się w dobre widowisko. Podkład muzyczny dobry dla tego typu pokazu, w którym większą rolę grają efekty, niż zgranie z muzyką. Dobrym pomysłem byłoby zastanowienie się nad nieco innym systemem moździerzy, uwzględniającym możliwość strzelania pod kątem, co znacznie powiększyłoby powierzchnię widowiska na niebie. Świetna pagoda w 3 minucie
  9. Nie dałbyś rady zainstalować drugiej linii lontu? Z tylko jednym lontem bywa różnie i zawsze jest prawdopodobieństwo że gdzieś zgaśnie. Powinieneś też użyć więcej jak jednej opaski przy łączeniu wyrzutni. No i czekamy na filmy
  10. Mój działa: http://www.youtube.com/watch?v=yen3Yj7V2ic I jeszcze pokaz Surexa: http://www.youtube.com/watch?v=rD-8FS6Uv5k
  11. W porównaniu do TXB507 rozpryski TXB506 są mierne, a miny szału nie robią, gdy zajmują aż połowę rurek w 100-strzałowej wyrzutni.
  12. TXB587 i TB240 możesz od razu odrzucić - ładne kostki, ale w porównaniu z TXB507 wymiękają. JW4013 jest również bardzo fajna i efektowna, ale nadal gorsza od zamieszania jakie na niebie robi TXB507.
  13. Mała porcja fotek dla podsycenia apetytów przed dniem jutrzejszym Autorstwa mpiwowskiego:
  14. Moje przewidywania co do pudła trochę się zmieniły, po obejrzeniu pokazu Flasha z tegorocznego festiwalu w Montrealu - http://www.burchcom.com/2011/index.html ( 2 pokaz od dołu ) - całkiem dobre widowisko. W tej chwili: 1. Mirnovec 2. Flash Barrandov 3. Foti Czy przewidywania się sprawdzą zobaczymy już za 3 dni Nie mogę się doczekać.
  15. Z małych kostek warte polecenia są TB16 oraz TB15, natomiast TB59 świetnie sprawdzi się w roli kostki finałowej - reszty w akcji nie widziałem.
  16. W końcu miałem trochę wolnego czasu na opisanie tegorocznego Ognia I Wody Cztery lata temu po raz pierwszy można było usłyszeć o interesująco brzmiącej imprezie Ogień i Woda. Już pierwsza edycja zapowiadała się całkiem ciekawie – do walki stanęły wtedy firmy takie jak Pretor, Hestia Baltic, Goldregen oraz Nakaja Art. Wszyscy zadawali sobie wtedy pytanie, czy festiwal ten na stałe wpisze się w kalendarz fanów widowisk pirotechnicznych, czy może podzieli los PyroMachiny, niedoszłego festiwalu w Gdyni czy Władców Ognia. Na szczęście w tym wypadku organizatorzy potrafili się dogadać i w dniach 15 oraz 16 lipca 2011 roku, nad jeziorem ełckim zapierające dech w piersiach spektakle oczarowywały publiczność 4 raz z rzędu. Imprezy takie jak ta, dają powód do radości, gdyż tego lata fajerwerki kradnące widzom uczucia były prezentowane przez aż 5 firm (największa ilość uczestników w tym roku). Ełcki Ogień & Woda powoli staje się wiodącym festiwalem pirotechniki widowiskowej w Polsce. Dziękując organizatorom za wysiłek włożony w dopięcie na ostatni guzik tego święta wszystkich spragnionych ognia na niebie, pozostaje mieć nadzieję, że już za rok na miejską plażę przyjdzie jeszcze większy tłum i będzie mógł oglądać jeszcze większe pokazy. EFEKT Od dzisiaj nazwę firmy – EFEKT oraz określenie perfekcja można używać zamiennie, gdyż właśnie perfekcja to pierwsze co przyszło mi na myśl tuż po obejrzeniu tego spektaklu. Od pierwszego do ostatniego wystrzału widać było, że scenariusz został przygotowany z niebywałą pieczołowitością i dbałością o szczegóły. Nie ma co ukrywać, że Ełk był swego rodzaju oknem z widokiem na większe realizacje niż te, spotykane w południowo-wschodniej Polsce. Należy liczyć na to, że pokazanie się szerzej publiczności przyciągnie uwagę organizatorów większych imprez do firmy z Chełma, gdyż poziom zaprezentowanego pokazu był niesamowicie wysoki. Nie często w Polsce można widywać sekwencje opierające się na 9 punktach, w czasie trwania których odpalonych zostaje 96 pojedynczych komet w zaledwie 10 sekund. Przez ponad 8 minut widzowie byli zaskakiwani kolejnymi porcjami singli i min, które w niesamowicie efektowny sposób współgrały z podkładem muzycznym. Gdy ku swojemu wybuchowemu przeznaczeniu zaczęły się wznosić flagowe 6” Efektu - Blue Peony w wariantach Dragon Eggs Pistil i Chrys Cracker Coconut, obok eksplozji słyszeć można było zachwyt widzów, podsycany przez kolejne części pokazu, czyli chmury crackingu i złotego, brokatowego opadu. Po tegorocznym Ogniu & Wodzie marzeniem każdego, kto respektuje piękno podniebnej magii powinna być możliwość obejrzenia kolejnych, tak okazałych realizacji firmy Efekt z Chełma. http://www.youtube.com/watch?v=lL7lsh8k_D0&feature=mfu_in_order&list=UL NAKAJA ART Po niezmiernie zacnym występie krakowskiej firmy w Ustce, apetyt na coś równie dobrego był bardzo duży. Niestety nie wszystko poszło tak jak powinno i miejscami na pokazie odczuwało się stagnację – mam na myśli min. część z samymi wulkanami. Owszem, byłoby to efektowne, ale na mniejszych pokazach z mniejszą widownią. Można domniemywać, że czarne niebo miało być wypełnione tym materiałem, który nie wypalił przez wadliwe działanie systemu FireMaster. Kolejny raz rzucił on kłody pod nogi pirotechników Nakaji. Przedstawiony program byłby o wiele bardziej interesujący, gdyby włoski sprzęt sprawował się tak jak powinien. W przeciwieństwie do pokazu z Ustki, tym razem dominował materiał chiński firm Jorge i Triplex. Dół pokazu stanowiły kostki pionowe ustawione pod różnymi kątami, z kilkoma wstawkami z min – całkiem miłe dla oka i ucha były te, o efektach srebrnych wirów przechodzących w huk i brokatu z red strobo pistil. Warte uwagi były też Jorgowskie one-rowy o efekcie czerwonych kul przechodzących w saluty. Finał upłynął pod znakiem migoczących koron z cracklingowym pistilem strzelanych z 5 pozycji jednocześnie. Ostatnim akordem było 5 sztuk tych ładunków, wzbogaconych o złote wachlarze u dołu (awaria kamery, a w związku z tym brak filmu – pokaz do wyszukania w serwisie YouTube) GROM-ZBIG Na Groma można liczyć zawsze – gdzie się pojawi, tam zawsze widzowie muszą być przygotowani na dobre widowisko. Nie inaczej było w tym roku. Ełk miał być swego rodzaju rewanżem za występ w Ustce, kiedy to pogoda i fakt, że materiały przeleżały całą noc w mokrym piasku sprawił, że pokaz nie był z rodzaju tych, do których się przyzwyczailiśmy mówiąc o Gromie. Ten sam podkład muzyczny i lekko zmieniony scenariusz tutaj wypadł znakomicie. O niebo lepiej, niż dwa tygodnie wcześniej. Dominacja materiałów europejskich dała się odczuć tuż po starcie programu, fundując wszystkim prawdziwy raj dla oczu. Od zawsze wiadomo, że wraz z ceną produktów włoskich czy hiszpańskich, w parze idzie ich jakość, co w Ełku dało się zauważyć. Nie tylko same materiały, ale i sposób ich wystrzelenia, a więc zastosowane układy, kompozycje i synchronizacja budziły respekt. Szczególnie widowiskowy był wstęp do drugiej części „I love rock ’n roll”, złożony z min i singli, które dograne co do setnych sekundy stworzyły wspaniałą kompozycję. Jury z pewnością przyznało dodatkowe punkty za baterie wodne, które strzelając z jeziora znacznie poszerzyły kompozycję. Ścisły finał został podzielony na dwie części: pierwszą z nich stanowiły bomby firmy Igual, których pył zostając na niebie przez długi czas pokazywał jakość tego typu ładunków i wyjaśniał różnice w cenie w porównaniu do produktów chińskich. Ostatnie strzały pokryły niebo stroboskopami oraz złotem. http://www.youtube.com/watch?v=XK434ecEq2k&feature=related SUREX Najbardziej utytułowana firma w Polsce oraz jedna z najbardziej cenionych na światowych festiwalach firm w Europie swój występ rozpoczęła jako trzecia. Przedstawiony został układ znany z festiwalu Open’er, którego podkład składał się z utworów wykonawców muzyki elektronicznej oraz alternatywnej. Wersja na Ogień i Wodę została wzbogacona o utwór Hurricane. Każdy motyw muzyczny oznaczał kompletnie inną kompozycję oraz inny rodzaj efektów. Widzowie mieli zafundowaną swego rodzaju podróż przez kolejne efekty pirotechniczne, których bogactwo w tym pokazie było bardzo duże. Widać było, że scenariusz został opracowany przez osobę z dużym doświadczeniem, bo trudno byłoby zastosować materiał jeszcze bardziej pasujący do tej muzyki. Miejscami zauważalna była różnica w budżecie pomiędzy Ełkiem, a festiwalami zagranicznymi, gdyż niekiedy na niebie wybuchały jedynie po dwie, trzy bombki. Było też kilka tak zwanych „momentów”, nadających niepowtarzalności, do których zaliczyłem np. falę składającą się z 50 pocisków time rain w 1,40 min., wykończenie minami utworu Scorpionsów oraz rozpoczęcie przedostatniego kawałka, autorstwa The Chemical Brothers bombami, które budowały swego rodzaju piramidę i perfekcyjnie wpisywały się w motyw tej piosenki. Tym razem część finałowa upłynęła tradycyjnie pod znakiem brokatowych koron. Bardzo ciekawym zakończeniem była salwa z salutami, które wybuchły razem z efektem dźwiękowym grzmotu. Cały pokaz można podsumować dwoma epitetami: kolorowo i pomysłowo. http://www.youtube.com/watch?v=4HtsD-FfUWI GOLDREGEN Już rok temu, prezydent miasta zapowiedział, że 3-krotni laureaci Grand Prix Ełckich Błyskawic pojawią się również za rok – tym razem w roli mistrzów. Tak też się stało i o godzinie 1:30 w nocy, już po ogłoszeniu wyników dla najwytrwalszych widzów zaprezentowany został pokaz firmy Goldregen. 4-minutowa ekspozycja była dobrym zwieńczeniem 2-dniowych zmagań polskich ekip. Zastosowany podkład, którego rolę pełnił utwór Within Temtation – Mother Earth nadawał całości wyjątkowego klimatu tajemniczości, rozświetlanego przez pirotechników Goldregena. Złote komety, złote wachlarze, złote korony, chryzantemy i wierzby, a więc charakter tej firmy został w 100 % oddany. Z ciekawszych efektów można wymienić rozpryski z gwiazdkami typu tiger tail oraz migoczące na pomarańczowo komety, które przypadły mi do gustu. Doskonałą kompozycję stworzyło 5 V-ek złożonych ze srebrnych, migoczących rzymskich ogni, którą dopełniały bomby red Strobo – był to przedsmak finału, przeprowadzonego w złotej tonacji. Widowisko zostało zakończone w pięknym stylu, a mianowicie bombami typu salute. http://www.youtube.com/watch?v=bx_58Rnsm0I&feature=related Oprócz tego teatry ognia, występy teatrów plenerowych, multimedialne fontanny oraz pokaz lotniczo-pirotechniczny: http://www.youtube.com/watch?v=iJPuvVjWGLY Dwa dni wspaniałej imprezy plenerowej, która swym poziomem wyznacza nową jakość w polskiej pirotechnice, rozwija ją oraz motywuje polskie firmy do rozwoju. Organizatorom, a w szczególności koordynatorowi od strony pirotechnicznej wydarzenia – Pani Małgorzacie Guzowskiej, właścicielce firmy RG Lider jeszcze raz należą się ogromne brawa. Oby przyszły rok był równie udany, a budżet jeszcze większy!
  17. Namioty będą postawione dopiero w grudniu. W chwili obecnej czynna jest siedziba sklepu w Przejazdowie przy ul. Głównej.
  18. velibrum

    TB 200

    My wiemy, że filmy Dragona nie zawsze odzwierciedlają rzeczywistość, KrychFire pewnie o tym nie wiedział i sugerując się filmikiem (który wypadł lepiej niż ten, zaprezentowany przez Tropica) zaproponował kostkę Dragona. Może zamiast bogatszego wypełnienia on po prostu woli bardziej zróżnicowane efekty, ma takie prawo Widziałem już TB200 w realu i różnica w porównaniu z 30 mm jest zauważalna. Jeżeli budżet nie jest ogranicznikiem, to jest to bateria warta zakupu. Szczególnie widowiskowy jest finał, który zaskoczył nawet mnie.
  19. Ten trailer poprzedzał film, który już dawno wyszedł
  20. najpierw Toruń, a później Gdańsk - piroweekendoponiedzialek pelen pirotechnicznych atrakcji ;)

    1. ckpmartini

      ckpmartini

      gdzie ten pokazik w Gdańsku w niedzielę będzie bo nic o nim nie wiem

    2. velibrum

      velibrum

      Rowniez nie wiem gdzie on bedzie, nie jade prywatnie, tylko od razu z firmy. Zdaje sie, ze jakis prywatny.

  21. Basto, jaką Ty masz zajebistą pracę Pozostaje mi tylko zazdrościć życząc połamania zapłonów. We Francji chyba jakoś wyjątkowo Was lubią, a raczej Twoje scenariusze, więc nie ma co się martwić - na 100% uda Wam się strzelić takie widowisko, którego Monakijczycy nie zapomną do... następnego występu Surexa
  22. 21:45 Mirnovec Pirotehnika d.o.o – Chorwacja ... 23:20 Pokaz gospodarzy – Firma SUREX Jeszcze dłuższej przerwy nie dało się zrobić!!?? Osoba która układała program jest całkowicie oderwana od rzeczywistości i chyba nie była na PM 2010, kiedy po występie jakiegoś tam zespołu konferansjer powiedział "Niestety żegnamy już grupę xyz", a cała publiczność zaczęła krzyczeć "nareszcie, dłużej tego się słuchać nie dało" itp. Prawidłowość jest wyjątkowo jasna i klarowna - im dłużej widownia musi czekać, tym bardziej jest wkurzona. Tym bardziej, że zaproszone gwiazdy prezentują dość specyficzny gatunek muzyczny. W ten sposób organizatorzy zmuszają wszystkich którzy chcą obejrzeć pokazy do półtoragodzinnej nudy z zespołami, które nie prezentują upodobań muzycznych większości publiki.
  23. Myślę, że wszystkie firmy występujące w tym roku w Ełku mogłyby spokojnie zawalczyć (z pozytywnym skutkiem) o najwyższe miejsce na podium podczas PyroMagic. Porównując tegorocznych uczestników Ognia i Wody do np. Rohr-a, czy Reyesa, to jestem aż dumny
  24. W Szczecinie naturalnie też się spotkamy I mam nadzieję, że w Berlinie też. A o wszystkich festiwalach Surexa, to trzeba byłoby założyć osobny dział na forum
  25. Nie tylko Monaco, ale i Knokke, gdzie startował Goldregen - swoją drogą ciekawie było posłuchać rozmowy byłych i przyszłych uczestników tego festiwalu. A póki co daję swoje filmy: Grom-Zbig: http://www.youtube.com/watch?v=XK434ecEq2k Efekt: http://www.youtube.com/watch?v=lL7lsh8k_D0&feature=mfu_in_order&list=UL Surex: http://www.youtube.com/watch?v=4HtsD-FfUWI&feature=mfu_in_order&list=UL Goldregen: http://www.youtube.com/watch?v=bx_58Rnsm0I&feature=mfu_in_order&list=UL I ciekawostka od gości z Zawiercia - pokaz z wykorzystaniem latających modeli śmigłowców (których nie sfilmowałem, bo trudno byłoby je uchwycić w kamerze) i mały, aczkolwiek efektownym pokazem: http://www.youtube.com/watch?v=iJPuvVjWGLY&feature=mfu_in_order&list=UL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...