Skocz do zawartości

velibrum

Weteran
  • Postów

    2 983
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez velibrum

  1. Dokładnie, fajerwerki i lasery jednocześnie po prostu się wykluczają. To tak jakby na jednej scenie dwóch wykonawców grało dwie różne piosenki. Pirotechniki było sporo, były wpisane w świetną choreografię, jednakże organizatorzy mogli pomyśleć o innym typie sceny, np. o takiej jak była na PyroMusikale w Berlinie, czyli przezroczystej. Oby za rok udało się zorganizować Inwazję Światła drugi raz, ale tym razem z uwzględnieniem uwag widzów Bo teren ma potencjał, a historia MPPIL-ów dodatkowo pobudza apetyt. Miałem nawet dwie wejściówki na teren imprezy, ale nie z nich nie skorzystałem i chyba lepiej będzie nie martwić się z tego powodu, tylko udać się na lotnisko w Rudnikach za rok... o ile będzie II edycja! BTW: Nie rozumiem ludzi, którzy piszą, że lepsze fajerwerki są na byle dniach dzielnicy... Po prostu będąc wnerwionymi organizacją nie potrafią docenić piękna sztucznych ogni, które przecież tworzyły piękne show (jeszcze gdyby nie te lasery...).
  2. http://www.youtube.com/watch?v=Zh363NF659g Nareszcie mamy najlepszy dowód na to, że fajerwerki + lasery jednocześnie = katastrofa. Bez tych kolorowych krech walących po gałach byłoby przepiękne widowisko.
  3. velibrum

    łączenie lontem

    Nie używaj samej taśmy, koniecznie musi być w towarzystwie z zipami. Wystarczy zacisnąć je do oporu ok. 3 cm przed końcem lontu i już nic się nie wysypie, ew. zakleić koniec taśmą.
  4. velibrum

    łączenie lontem

    http://img837.imageshack.us/img837/2748/ss850144.jpg - lont z fm, łączenie taśma izolacyjna + opaska samozaciskowa. Zużytych ok 20 metrów, bez przygaśnięć.
  5. velibrum

    JC02 WidowMaker

    Kolejny zepsuty produkt. Czekamy na jeszcze
  6. http://fajerwerkimarket.pl/go/_info/?user_id=280&lang=pl - JW90 za 29,90 PLN
  7. http://www.youtube.com/watch?v=HSCMKPOeG_E Pierwszy film. http://www.youtube.com/watch?v=1axitjJUZDU Od 2:04 drugi film A od 3:52 przykład kompletnej głupoty firmy strzelającej! Wie ktoś, kto był wykonawcą pokazu?
  8. No już nawet Progress z Rzeszowa strzela lepiej malutkie pokazy, bo z wyraźnym finałem, jakimś tam zróżnicowaniem i częściami z bombkami.
  9. Może zrobimy dział "prezentacje" obok pokazów sztucznych ogni ? Coś firma się nie stara, a szkoda bo ma doskonały region do rozwoju. Takie fajerwerki to się strzela w zestawach do samodzielnego odpalania. Tutaj nawet finału nie było, a JW428 która powinna być pod niego wystrzelona, została wprawiona w ruch dużo za wcześnie. Pozwolę sobie uniknąć oceny, bo nie ma tutaj co oceniać. Niech się zaczną uczyć robić pokazy, bo póki co na sylwestra w Lbn mogę oglądać podobne prezentacje.
  10. Wykonawca: Efekt z Chełma
  11. Data: 18.09.2010 r. Miejsce: Boiska przy ul. Husarskiej na Czubach ( os. Błonia ) Okazja: Festyn Nplay Wykonawca: Efekt z Chełma Film: http://www.youtube.com/watch?v=Hd-tnWmdn48 Zdjęcia: http://img96.imageshack.us/img96/1029/s1050902.jpg http://img530.imageshack.us/img530/8843/s1050904.jpg http://img72.imageshack.us/img72/4326/s1050954.jpg Pokaz mały, ale przyjemny do oglądania. Duża różnorodność, nowe efekty bomb, różne układy strzelania. Niektóre produkty widziałem po raz pierwszy, np. FANy ze stroboskopową miną i brokatowymi koronami ( widoczne na 2 zdjęciu, czy bomby czerwone fale z czerwonym pistilem strobo. Jak na pokaz, dla góra 70 osób przybyłych na ten festyn, to i tak nie było źle Tradycyjnie dwa finałowe ładunki miały efekt pięknej, długo opadającej, złotej korony.
  12. velibrum

    Co lepsze?

    Oczywiście kilkanaście małych wyrzutni. I proszę, aby osoby nie mające na jednym sylwestrze kilkunastu małych kostek odpalonych jednocześnie oraz jakiejś dużej wyrzutni nie wypowiadały się co jest lepsze . Duże kostki są lepsze tylko na pozór, bo przy dużej ilości strzałów nie liczą się dobre efekty, długo utrzymujące się na niebie, tylko dynamiczne, szybkorozrywowe, zajmujące jak największy obszar na niebie ( np. jak się strzela z kilku pozycji ). Zamiast 300 zł na achillesa, którego można zobaczyć na prawie każdym sylwestrowym pokazie organizowanym przez miasto ( albo inny 100 sh 30 mm ), warto kupić 34 the magic keye ( 544 strzałów ) i mieć średnią 27 strzałów / sek. To tak, jakby z każdego pocisku 30 mm było 5 x 20 mm. A odpalcie jednocześnie po 5 pocisków 20 mm i 1 pocisk 30 mm i zobaczycie, że to pierwsze wypadnie znacznie lepiej. W fajerwerkach liczy się huk, błysk, wrażenie, kolor, finał ( bo podejrzewam że większość ma takie dylematy przy składaniu części finałowej pokazu ) to jest finał i biorąc przykład z włochów, albo hiszpanów, oni nie strzelą 10 x 150 mm, tylko 54 x głośne, kolorowe 75 mm.
  13. velibrum

    JM08 Wariat

    Fajna zabawka, pomijając fakt, że można tym gwiżdżącym wirem dostać w twarz Nie polecam puszczać tego na zaśnieżonych powierzchniach i w zabudowaniach, bo albo nie wzleci w górę, albo walnie w czyjeś okno ( potwierdzony przypadek ).
  14. Data: 09.09.2010 r. Miejsce: Piazzale Zenith w Bibione Okazja: 27 festiwal wina Septemberfest Wykonawca: A. P. E. Parente Romualdo Filmy: http://www.youtube.com/watch?v=BiEKjGNKy6M http://www.youtube.com/watch?v=jKl6y-pemAo System Strzałowy: PiroDigit Tradycyjny, włoski piromusical, który miałem okazję niedawno obejrzeć. Film mówi sam za siebie i co bym nie powiedział, to i tak nie wyczerpię złożoności tego pokazu. Ok. 700 kanałów, 7 stanowisk frontowych, wodospad i 3 stanowiska z bombami. Resztę zobaczycie na filmie Synchronizacja powalała. Finał - bajka.
  15. Najlepszą miarą sukcesu jaki odniósł pokaz są komentarze i zachwyty publiczności, które można było słyszeć podczas widowiska oraz przeczytać później na stronie festiwalu. Powinno się strzelać dla widzów, a nie dla jurry, bo ma ono częste kaprysy, o czym świadczy chociażby wynik w Montrealu. Jak zawsze pięknie, świetnie dopracowany finał. Włoskie cylindry tradycyjnie czarowały. Mam nadzieję, że uda się jeszcze zachwycić nie raz, nie tylko zagraniczną, ale też i polską publiczność spektaklem Surexa. Pozdrawiam!
  16. Brama waży na oko kilkaset kg i jest tak zmyślnie zamontowana, że wyjęcie jej z zawiasów nie wchodzi w grę. http://sklep.icomarch24.pl/bazyl/spray-zamrazajacy-QUICK-FREEZE-ROTHENBERGER-6-4001%284,529,7323%29.aspx - 104 zł to trochę drogo jak na niepewny efekt W ostateczności przepiłuję kłódkę z drugiej strony, a po sylwestrze założę nową i wyślę kluczyk do właściciela terenu
  17. Drgnięcia stojąc w 10-stopniowym mrozie bez rękawiczek powodujących wciskanie 5 przycisków na kamerze jednocześnie są raczej nieodłączne, ale w tym roku postaram się jakoś unieruchomić rękę kolegi. Z filmowaniem z większej odległości w tym roku może być różnie, bo nie mam już swojego stałego miejsca sylwestrowego ( jak ktoś wie, jak zlikwidować spawy na bramie to z chęcią przyjmę porady na PW ) i będę musiał przegonić ekipę na jakąś imprezę w innym miejscu. Jeżeli to nie pomoże, to zablokuję ruch w centrum miasta na 3 godziny i będę strzelać na ulicy.
  18. velibrum

    Łańcuszek

    Krachmeny powinny być przyczepione lontem do lontu opaską samozaciskową. Nie wiem też po co później chcesz dołączyć piccolaki, bo i tak zostaną uszkodzone/odrzucone przez krachmeny
  19. 1qnBDG - SP0904 Air Bomby Małe firmy SuperPower. Janusz - zdjęcia z przygotowań mam tylko te, które zrobiłem jeszcze w domu.
  20. Tak, to będzie to, czego oczekiwałeś. 1 cm/sek to prędkość spalania bez papierowej osłonki, która powoduje błyskawiczne spalanie taśmy. Najlepiej byłoby, gdybyś przed zakupem przedzwonił do sklepu i się upewnił.
  21. INWAZJA ŚWIATŁA 2010 http://www.inwazjaswiatla.pl/ 25 września, godz. 22 lotnisko Rudniki k. Częstochowy Wykonawca: SUREX
  22. PyroMagic skutecznie zachwyca ludzi już od 3 lat, z roku na rok stając się imprezą o większym wymiarze. Tegoroczna impreza była zorganizowana z największym dotychczas rozmachem, skutecznie przyciągając na Wały Chrobrego tysiące Szczecinian oraz turystów. Po przybyciu do miasta pogoda nie zapowiadała się najlepiej i niestety zgodnie z przypuszczeniami pierwszy dzień upłynął ( dosłownie upłynął ) pod znakiem nie zostawiającego suchej nitki deszczu. Czekanie na fajerwerki w ulewie nie było przyjemnym zajęciem, więc publiczność uradowała się niezmiernie na wieść o końcu koncertów i rychłym odpaleniu pierwszych ładunków. Podczas przedstawiania pierwszego uczestnika, zgromadzeni ludzie zaczęli nerwowo przebierać z nogi na nogę w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca do oglądania sztucznych ogni, co nie było łatwym zajęciem, gdyż widoczność 100 % kompozycji okazała się przywilejem nielicznej grupy osób. Z kapiącą z parasoli wodą przed oczyma wreszcie można było zacząć delektowanie się widowiskiem pirotechnicznym francuzów: INTERMEDE Początek pokazu dumnie oznajmiły potężne tytanowe saluty ( zwyczaj krajów południowych i zachodnich ). Następnie, w rytmie muzyki F. Chopina Scherzo b-moll Op.31 Nr2. na niebie ukazywać się zaczęły europejskie bomby, single, miny, rzymskie ognie oraz przeróżna galanteria pirotechniczna podkreślająca niemalże każdy takt podkładu muzycznego. Scenariusz był bardzo różnorodny i przewidywał części składające się z większości min, pojawiał się moment ze świetnie zsynchronizowanymi rzymskimi ogniami. Były części z efektami o długich opadach, z bombami szybko rozrywkowymi oraz tradycyjnie złoty finał. Końcowe dwa akcenty składające się z bomb cylindrycznych były doskonałym pomysłem i ukazały zdolność Intermede do skończenia widowiska dokładnie z końcem podkładu muzycznego. Na uwagę zasługuje doskonała jakość użytych materiałów. Kolory były bardzo dobrze nasycone, gwiazdki długo się paliły, efekty były rozłożyste i regularne. Trzeba pogratulować francuskiej firmie doboru materiału, gdyż stał on na najwyższym poziomie. Różnorodność układów również była godna pochwały. Pewien niedosyt pozostawiała ilość materiału, którego było najzwyczajniej mało. O wiele mniej, niż zaprezentowali konkurenci, co przyczyniło się do 3 miejsca zajętego przez pirotechników z firmy Intermede. Osobiście uważam, że francuzi zaprezentowali najlepszy jakościowo materiał, mieli najbardziej pasujący pod fajerwerki podkład muzyczny, wykazali się największym polotem artystycznym, największym zgraniem z muzyką oraz największą innowacyjnością. FORWARD FIREWORKS Specjaliści z Chin postawili na chińskie produkty oraz na podkład muzyczny ze swojego kręgu kulturowego. Zaprezentowali wiele bardzo ciekawych produktów, jak np. niesamowite baterie wodne o efekcie białych komet do białych palm, bomby wodne strobe, bomby o efekcie ringów do crossetów z przeczącym pistilem i wiele innych. Bomby Forwarda cechowały się bardzo wysokim lotem oraz stosunkowo krótkim czasem pozostawania na niebie. Chińczycy wystrzeliwali swoje produkty w grupach np. po 5 sztuk jednocześnie. W porównaniu do poprzedniego pokazu wyraźnie dała się zauważyć dużo większą ilość zużytego materiału. W międzyczasie cierpliwość widzów została bardzo nadszarpnięta przez deszcz, który w środku pokazu stał się jeszcze bardziej ulewny, znacząco utrudniając odbiór widowiska. Finał składający się z brokatowych koron urozmaicały zielone i czerwone akcenty tworzone przez falling leaves i pistole koron. Ostatnie tchnienie stanowił huk i gwizd tworzony przez saluty i bardzo ciekawe kątówki o efekcie whistlingu. Pokaz mógł się podobać ze względu na ogromną ilość materiału oraz różnorodność efektów. Osobiście preferuję styl podkładów zaprezentowany w poprzednim pokazie, dający o wiele więcej możliwości zsynchronizowanych sekwencji. Widowisko Forwarda nie było bardzo skomplikowane technicznie, więc obyło się bez widocznych błędów i całość pomimo ekstremalnie niesprzyjających warunków tworzyła zwartą i zgraną całość. Drugiego dnia wybrałem się razem z Piotrkiem na barki obserwować przygotowania. Ilość sekwencji przygotowywanych przez Koreańczyków zrobiła na nas spore wrażenie. Widać było, że zamierzają pokonać rywali bardzo ambitnym scenariuszem. Gdy opuszczaliśmy barki ekipy nadal pracowały w pośpiechu i nadziei, że wszystko uda się dopiąć na ostatni guzik do wieczora. Drugi dzień imprezy okazał się o wiele łaskawszy i bez deszczu mogliśmy obserwować oba pokazy z tarasu widokowego muzeum przy Wałach. HANWHA CORP. Koreańczycy uwijali się na barkach do ostatnich minut przed pokazem. Już na początku jasne było, że nie zdążyli wyrobić się ze wszystkim, co zaplanowali. Było wiele niedociągnięć i momentów rozmijających muzykę i fajerwerki. Gdyby dać Hanwhie kilka dni więcej na przygotowania, to zapewne przygotowaliby wszystko zgodnie z planem, tymczasem to, co zaprezentowali w Szczecinie znacznie odbiegało od standardów wyznaczonych pierwszego dnia. Podkład muzyczny był zróżnicowany i oprócz tradycyjnych utworów z dalekiej Azji mogliśmy oglądać finał pod muzykę Vivaldiego i Carminy Burany. Były części w których nie widać było ogromnych niedociągnięć technicznych i były naprawdę ładne. Niektóre jeże działały tak, jak było to w scenariuszu i tworzyły bardzo ciekawe kompozycje. Na uwagę zasługuje najobszerniejsza część finałowa z pokazów konkursowych z zapierającymi dech w piersiach salutami tworzącymi falę uderzeniową odczuwalną wszystkimi zmysłami. Ogromne zaskoczenie sprawiły minuty po finałowym uderzeniu - bomby oraz komety, które wybuchały przez długi czas po zakończeniu widowiska. SUREX Polacy zaprezentowali się już poza konkursem i jak zwykle pokazali najwyższy poziom i jakość widowiska. Z każdą sekundą czuć było precyzję, doświadczenie i kunszt pirotechników z Bielska-Białej. Momentami widzowi zgromadzeni na Wałach Chrobrego mieli okazje podziwiać sekwencje zaprezentowane np. w Montrealu. Wyśmienite efekty, ich dobór, układ kompozycyjny, kolorystyka oraz wgniatający w ziemię finał – tak w skrócie można opisać widowisko Surexa.
  23. Za wcześnie, by o tym mówić.
  24. Data: 22.08.2010 r., godz. 22 Miejsce: Boisko przy SP w Piaskach Okazja: Dni Piask 2010 Wykonawca: firma Efekt z Chełma Link do filmu: Pokaz w Piaskach był oparty na zupełnie nowym scenariuszu. Widzowi mogli podziwiać nowy podkład muzyczny oraz część produktów z nowej dostawy. Nowości bardzo spodobały się publiczności, czego dowód znajdziemy w długich i głośnych oklaskach po pokazie. Niektóre bomby miały bardzo interesujące rozpryski, takie jak np. różnokolorowe crosetty, lub czerwone ringi z trzeszczącą chmurą w środku. Ciekawe były również baterie wachlarzowe o efekcie złotych, długo utrzymujących się na niebie koron oraz wachlarz o efekcie czerwonych kul i trzeszczących komet. Dwie ostatnie bomby wyróżniały się swoim kalibrem i dobitnie zakończyły pokaz. Było na co popatrzeć!
  25. Dzięki za posty oraz za głosy. Głos sprzeciwu był tylko 1 ( głosu felixa - chaosu nie liczę, bo on nie ma tutaj najmniejszego prawa głosu oraz jest tutaj wyjątkowo niemile widziany ). Mam nadzieję że dzisiaj z Wapsterem uruchomimy nowy dział
×
×
  • Dodaj nową pozycję...