Ogólnie to tak wstaje rano śniadanie itp Potem koledzy po mnie wpadają trosze strzelamy... Gdy jest już tak po 20:00 to co 30min 40min z psem wychodzę Bo w chacie nudy to więc jak przychodzę z psem to oglądam tv siedzę na g-g itp. potem o 24 wychodzę na dwór strzelam ...na chatę pije szampana(wino musujące) około 2-3 i spać
Mój pierwszy raz był jakieś 4 lata temu. Miałem starszych kolegów o 2,3 lata więc kupili mi na początku pikolaki to było jakoś po świętach bożego narodzenia ...na następny dzień poszedłem z tatą do sklepu po fajerwerki
Ja to mam kieszonkowe 50zł i tak odkładam 10zł 15zł czasami tata sypnie kasą da od 50zł do 100zł i się ma kasę.A po za tym to ja dużo na słodycze wydaje Jestem od nich uzależniony :lol::lol:
Moi rodzice nic nie mówią na fajerwerki Dwa lata temu to jak był sylwester to wybrałem się z tatą do sklepu(Kauflandu) po szampana itp. To mi dokupił mały zestaw
Miałem piratki są bardzo głośne ...tylko że u mnie kosztuje 50gr sztuka :-/ A co do big piratek to ich nie miałem ale myślę że powinny być bardzo głośne :razz: :razz:
Ja to zazwyczaj miałem mały stuff... Wychodziłem o 00:00.I na początku odpalałem wyrzutnie potem jakieś hukowce następnie fontanny...itp. No i coś zawsze na następny dzień zostawało. W tym roku zrobię inaczej kupie hukowce i fontanny i będę strzelał przed 00:00 a potem o 24 popatrzę na innych:]
Ja to tam nie miałem większego wypadku ...Jedynie jak chciałem odpalić pikolaka o petardy z lontem który sie palił ...to ta petarda wybuchła mi koło łapy ...dobrze że jej w ręce nie wziąłem :lol: Ale nic mi sie nie stało PJ: piszę się lont a nie ląd! zainstaluj Mozille