Większość ma tutaj super wyobraźnię Dziękuję Wam i Waszym rodzicom za utrzymywanie naszego "wspaniałego" Państwa!
Taki dochód w skali krajowej, to grosze. Gdyby był na tym tak OGROMNY! zysk, to państwo zniosło zakaz używania fajerwerków oprócz 31.12 i 01.01., a markety prowadziłyby sprzedaż całoroczną. W pierwszych tygodniach słychać by było jakieś strzały tu i ówdzie, a potem wszystko zamilkło do okresu sylwestrowego. Szczególnie przy dla mnie widocznej spadkowej jeśli chodzi o strzelanie na przykładzie mojego miasta (jak i na pewno wielu innych). Nikt nie wyszedłby protestować nie wspominając o jakimkolwiek buncie! HAHA Upadłoby kilka sklepów internetowych, hurtowni, producentów itp. No i co? Kogo to obchodzi? No sorry.. w USA też nagle przemysł konopny został zabroniony, to samo z prohibicją na alkohol (która fakt, że upadła ale to zupełnie inna sprawa, tym przykładem chciałem tylko pokazać, że zakazy są możliwe). Biorąc pod uwagę skalę strat nikt nawet nad tym, by się nie zastanawiał dłużej niż trwa przerwa między jednym drinkiem, a drugim na ul. Wiejskiej. Z resztą najbardziej prawdopodobna jest dyrektywa wprowadzona przez UE.
Osobiście bym tylko postukał się w czoło i żył dalej.