smilser. I właśnie przez takich ludzi takie osoby uważają nas za kretynów. Zamiast podnosić głos można spokojnie porozmawiać. Osobiście uważam, że problem jak zwykle leży w ludziach a nie w fajerwerkach. Tak samo z samochodami jak to ktoś wcześniej napisał, jeden potrafi z tego korzystać i szanuje innych użytkowników dróg i swoje i innych życie a drugi już nie. Zapierdziela nie wiadomo ile w trudnych warunkach i myśli taki że jak ma ABS i ESP to nic mu się nie stanie. Po części się z Panią zgodzę. Sam mam 4 psy z czego tylko jeden się boi wystrzałów, reszta ma to głęboko gdzieś. Jak wiele osób strzelam jeszcze przed sylwestrem, ale tylko artykułami które nie powodują praktycznie huku. Też mnie denerwują ludzie, którzy nie potrafią korzystać z fajerwerków. Już nie raz byłem na sylwestra w mieście (mieszkam na wsi) i wiem co się tam dzieje. Nie można powiedzieć jednak, że wszyscy tacy są. Wypadki były, są i będą, niestety.