Moje najgorsze sylwestry były do 10 roku życia kiedy bałem się ogni sztucznych a zwłaszcza petard.Płakałem kiedy ojciec się nimi bawił,przerażał mnie niezapowiedziany głośny huk.Rodzice często kusili mnie bym se na nie popatrzał ale się ich bałem.Miałem mode zatykania uszów przez całą noc. Przed rokiem 2000 rodzice często zostawiali mnie u babci a najgorsza była od strony ojca która kazała mi iść spać o 21 .W noc sylwestrową z roku 2002/2003 zdechł pies od babci bo dostał zawału z powodu huków.A w 2006/2007 nie miałem ogni bo się babcia o mnie bała, ale koledzy mnie uratowali i jakiś koleś z pistoletówką miał wtedy race JRP4 i JRP3 walą równo jak na takie maleństwo:).W sylwester 2008/2009 po raz pierwszy sam wybrałem jakie fajerwerki chcę mieć była godzina 18 w sylwestra 6 godzin do 24 no i pojechaliśmy do OBI po fajerwerki okazało się że były takie ch...we. 1.Efekty niezgodne z opisem 2.Były takie głośnie jak pierdnięcia 3.Rakiety miały być w kształcie serca a były w kształcie wątroby. 4.System 4 moździerzy był cichszy od pęknięcia balonu i jeszcze 60 PLN. 5.Rakiety bombowe miały lecieć na 90m a leciały niżej nisz mój 16 metrowy blok. Nie chcę robić antyreklamy tej marce ale to tylko moja opinia,może się komuś podobały. Fakt były bezpieczne ze względu na surowy rygor jaki panuje w Niemczech (Keller to niemiecka marka) dotyczący wyrobów pirotechnicznych ale to nie idzie w parze z ich efektem.Wszystko to nie było warte tych 300 PLN jakie na nie wydałem. Ale 09/10 fajerwerkimarkiet.pl--->Triplex,Jorge i było git :).