Oo ludu.. Co to było w tym roku. ; d Zostało mi trochę, więc nie opiszę teraz wszystkiego. Cały stuff z firmy Jorge. -FP3 - miałem je pierwszy raz. Szedłem pod Tesco po kolejną paczkę Circoblitz'ów, wziąłem ze sobą właśnie jedną sztukę FP3. odpaliłem.. SZOK. Takie małe, a robi tyle huku. Jak najbardziej opłacalny interes. 10/10 -Circoblitz - trzeci Sylwester pod rząd. Obowiązkowe stanowisko. Co tu dużo mówić.. 10/10 -Duży Kamikaze - pod Tesco zakupiłem opakowanie 5 sztuk. Efekt.. no cóż, fajny, nawet bardzo. Szkoda, że nie widzieliście miny mojego brata. ; ) 9+/10 -Piccolo Corsair - przed Sylwestrem odpaliłem dwie paczki, bo się już doczekać nie mogłem.. Fajne było, ale to nie to. Rzucałem z balkonu na pierwszym piętrze, wybuchało, zanim doleciało do ziemi. 6/10 -Ballet - dobre na 'rozgrzewkę'. Efekt uwielbiany przez moją mamę. 9/10 -rakiety z zestawu Mefisto - przyznam, zrobiło wrażenie. Dla mnie bomba. ; ) 10/10 -rakiety z zestawu Goliat - VooDoo - 9/10, Invasion - 8/10.. zbytnio mi nie podeszły. ; p -wyrzutnia Babel - ładne, bardzo. ; ) piękne, duże rozpryski. 10/10, pomimo, że po chwili się osunęła, i te rozpryski były takie wielkie, że aż na balkony wpadały, było bomba. ; d -wyrzutnia Mistrzowie Ognia 25s - również ładne. 10/10. -wyrzutnia rzymskich ogni Gogo Dance - yyy.. bez komentarza.. przynajmniej wujek się uśmiał mówiąc, że 'jak się rano obudzimy to jeszcze będzie strzelać', 230 strzałów. 5/10.. chociaż.. na rozgrzewkę OK. -wyrzutnia Don't Worry Be Happy - to był prawie finał. To było wprost genialne, piękne. Od tego Sylwka obowiązkowe co roku. 10/10. -moździerz... nie pamiętam nazwy kodowej.. ; p - spoko. Odpowiednik 'Biedronkowego'... chyba. 9/10. to tyle, resztę napiszę jutro. Już spadam łupać. strzałka. ; )