Właśnie wróciłem i szczerze mówiąc nie ma nawet 1/5 wszystkich artykułów. Porozkładane są zestawy "pyromix", kilka zestawów jakichś rakiet od Jumbo i chyba Jorge, rzymskie ognie, pseudo-wyrzutnia (coś jak ta 150strzałowa z Biedronki), jakaś od Jorge, malutka, z podstawką plastikową i GoGo Dance. Kupiłem tylko zestaw rakiet "Kitty" za 12zł i tyle. Dodam jeszcze że wszystko było rozłożone na stole z ogromną kartką "towar podaje sprzedawca". Nie muszę chyba dodawać że napis dla picu, a w pobliżu żadnego pracownika nie było.