gojat

ja mam takie dziwne przeczucia(głupie) że wydam kase przed sylwkiem na co innego, a jak tata zapytał sie mnie przedwczoraj czy nie lepiej byłoby sobie kupić coś "bardziej pożytecznego" to nad tym troche myślałem ale jednak wydam wszystko co będę miał na fajerwerki. I jeszcze jedno jak w tamtym roku miałem swój pierwszy stuff to wszystko trzymałem w szufladzie i codziennie po kilka razy srawdzałem sobie i byłem z siebie dumny że wogule coś kupiłem

w tym roku sobie ją na pewno zakupie i znalazłem jeszcze jeden filmik i jeszcze inne efekty http://pl.youtube.com/watch?v=AZtj7m2M6Ms&...feature=related

nie wycieczka po warszawie tylko mówiłem że jak by ktoś chciał jechać do warszawy np. na zakupy

jak za szybko wrzucałem to nie wybuchały ale jak poczekałem aż nie bedzie płomienia tylko sam dym i jak wrzuciłem to tylko troche jeszcze poczekałem i wybuchło

ja stawiałem kiedyś na ilość ale teraz też bym chciał mieć dużo ale lepsze efekty niż w tamtym roku dlatego będę miał mniej A jeśli chodzi o to jak ktoś stawia na jakość i na ilość no to jak ktoś ma 1000zł to sobie kupi dużo i będą ładne efekty)

i bardzo dobrze chociaż większość osób uważa inaczej(mnie rodzice tak wychowali żeby mieć szacunek do świąt) a jak sie strzela to jest zawsze huk i jest głośno a akurat ludzie w domach jeszcze spożywają jedzenie wigilijne albo jest 12 w nocy ludzie w kościele a tu nagle ktoś sobie odpalił wyrzutnie no ludzie powinniście siedzieć w domu i się radowac jak ktoś to powiedział(ja rozumiem w domu jak sie śpiewa jakąś kolędę no to można odpalic zimnego ognia tak dla nastroju)

Ludzie jak można strzelać petardami czy fajerwerkami w wigilie BOŻEGO NARODZENIA to jest czas takiej jakby ciszy (nie takiej jakby sorry za pomyłkę to jest czas na przemyslenia i wogule)

mieszkam w małym mieście które sie zwie OPOCZNO miejski dom kultury przygotowuje pokaz no i ja najpierw idę go zobaczyć bo mam bardzo blisko a potem idę na garaże przy blokach i strzelam z tatą

jak każdy tak do tego podchodzi to na pewno spotkania nie bedzie (mnie by rodzice nie puścili ) ale jeśli bym był organizatorem to zrobiłbym to w formie wycieczki 5-dniowej (koszt np, 300 zł w to w chodzi nocleg (jak by było w lecie to nawet po namiotami gdzież na uboczach warszawy a jeśli miało by sie jechać do miasta no to kupujecie bilet autobusowy i jedziecie) jeszcze wyżywienie pieniądze rodzice mogli by wpłacać na konto kogoś pełnoletniego) musiałoby być kilku opiekunów (taki opiekun o ile mi wiadomo musi mieć jakiś kurs) jeszcze sprawa ubezpieczenia (może coś pominąłem, nie wiem) wiem że to by było ogromne przedsięwzięcie(dobrze napisałem??)

no przecież rakiety też robią huk i wyrzutnie też

według mnie też za krótko myslałem że sobie kupie nawet całą paczke ale jak zobaczyłem filmik to chyba raczej nie

jak pierwszy raz zabrałem sie na kupowanie fajerwerków i petard to oczywiście kupowałem na bazarku te rakietki też kupiłem chyba z 5 czy 6 wszystkie inne , ale ze dwie miały cracling a reszta to jakby ta rakietka wypuszczała z siebie iskry(kolorowe) , ale wtedy sie wogule nie znałem i kupowałem co popadnie i np kpiłem za 1zł takei malutkie że prawie w butelke wpadały troche większe za tą samą cene i takie same o 50 gr droższe(myślałem że jak większa cena to lepszy efekt) w tym roku kupuje całą paczke (chyba)

ja je miałem one sie jeszcze krecą jeś ktoś nie wie ale to tylko na betonie no i oczywiście jest pare kolorowych iskier ale nie na metr i krakling. ja je kupiłem 30gr za sztuke. ale na www.jgs.pl są za 16zł (72szt)

pewnie używane

ale czy w każdej biedronce jest taki zestaw??????

najlepsze są achtungi!!!!!!!