Ja zawsze te butelki cegłami obstawiam, nigdy bez nie kładę (no chyba że jakaś malutka rakieta). I w sumie to masz rację bo u mnie na rynku sylwek był organizowany, a tam ludzie fp3 do butelek wkładali i pod nogi rzucali. W tym roku już nie będzie tam sylwka, z czego się nawet cieszę.