kameleon 1 Opublikowano 27 Listopada 2007 hoho! W te wakacje kupiłem se korkowca no i niodciągnowszy spustu perfidnie władowałem ładunek do lufy... Koszulka miała taki szary ślad, który do dzis jest widoczny, ponadto pisk (nie żaden tam szum) w uszach oraz miłe wspomnienia Nie wiem czemu zapomniałem odciągnnąc ten cholerny spust wiem jakie korkowce są mocne :twisted: nic ci sie nie stało Cytuj
kometa 0 Opublikowano 27 Listopada 2007 Mnie sie też zdarzyło że zapomiałem odciągnąć spust władowałem ładunek dopychając go o ściane a tu nagle buuum troche w uszach popiszczało i nic poza tym. Cytuj
Pioter 9 Opublikowano 1 Grudnia 2007 Ja, tak jak niektórzy z moich szanownych poprzedników mieli wypadki z picollakami. Kilka lat temu mi też się coś takiego zdarzyło. Idę na pole ( wtedy przed moim blokiem jeszcze nie było placu z boiskami ) i odpalam siarkowca ( picollaka ). Niezdążyłem wyrzucić a tu nagle bum ! Hehe, trochę bolało, a dobrze, że był śnieg bo od razu włożyłem rękę do śniegu :mrgreen: . Cytuj
gojat 0 Opublikowano 1 Grudnia 2007 to musiało być coś większego moi koledzy piccolaki trzymają w ręce i tylko mają czerwoną skóre Cytuj
mazii23 0 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Mój kumpel kiedyś zrobił najlepszy numer :mrgreen: Rozebraliśmy 6 szt wirujących bączków takie co się kręcą i dają 3 kolory (nie wiem czy są jeszcze w sprzedaży) i wysypaliśmy z nich wszystko ładnie w kupeczkę.Zaczęliśmy szukać kogoś kto to odpali i nawinął się kumpel ,podszedł z zapałkami odpalił i dalej już nic nie pamięta :mrgreen: rzęsy i brwi popalone ogólnie pojechał do szpitala i stwierdzili poparzenie 2 stopnia.Jaki to był człowiek głupi w młodości.pozdro Cytuj
ZIP 0 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Rok temu, nasza ostatnia Big Piratka nie chciała wybuchnąć. Więc złamaliśmy ją i wysypaliśmy proch FB. Byliśmy wtedy w ciemnym lesie. Kolega pochylony nad tą kupką prochu tak po prostu odpalił ją od zapalniczki... nagle BLYSK, proch spalił się kilka cm od jego twarzy... i potem ciemność przez kilkanaście sekund. Właściwie nie wiedziałem co się ze mną dzieje, myślałem już, że oślepłem. A koledze co się stało? NIC! Cytuj
Szajba_m-ce 0 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Ja 3 lata temu na wakacjach chciałem kuzynkom pokazać jaki to odważny chciałem dać 3 petardy k203 do puszki. Dałem 1 , 2 ... a przy 3 huk ... chyba przez 5 min w uszach piszczało Cytuj
AEQUS ACHTUNG 0 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Witam ja w zeszlym roku z moim kuzynem odpalaliśmy rakiety gdy wbiłem jedną(a była spora)w ziemie i ją odpaliłem to nie wyleciałai wybuchla na ziemi i poparzyła mojego kuzyna w oko chodziłz plastrem na oku chyba ze trzy miesiące :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: Cytuj
Dako 1 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Witam ja w zeszlym roku z moim kuzynem odpalaliśmy rakiety gdy wbiłem jedną(a była spora)w ziemie i ją odpaliłem to nie wyleciałai wybuchla na ziemi i poparzyła mojego kuzyna w oko chodziłz plastrem na oku chyba ze trzy miesiące :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: głupota rakietę wbijać w ziemię a później się ludzie dziwią że tyle wypadków... Cytuj
Yusha 0 Opublikowano 9 Grudnia 2007 Ja raz bawiłam się zimnymi ogniami w domu :mrgreen: nagle wymyśliłam, że wezmę 10 tych "pałeczek" i je złącze a potem podpale. Po wykonaniu całej roboty zapaliłam je i wszystkie wypadły mi z ręki i spadły na dywan :???: Do tej pory mam dywan przypalony :lol: Cytuj
Psychol 0 Opublikowano 10 Grudnia 2007 ładnych kilka lat temu wiało dosyć mocno i rzucilem piccolaka za siebie i zawialo i wpadl do kaptura popalony kaptur ale nic sie nie stalo wtedy mialem pietra :lol: Cytuj
Tele 0 Opublikowano 12 Grudnia 2007 Ja to pod złm kątem i w dodatku na trawie postawiłem circoblitza , przeleciał mi 20cm od głowy i wybuchnoł 0,5m od stodoły sąsiada . I na dodatek tata to widział :twisted: ale jakoś mi się upiekło NA SZCZĘSIE : : Cytuj
adam 0 Opublikowano 15 Grudnia 2007 ja poważniejszych wypadków nie miałem choc czasem wybuchnie w rece taki piccolak Cytuj
Yusha 0 Opublikowano 16 Grudnia 2007 ja poważniejszych wypadków nie miałem choc czasem wybuchnie w rece taki piccolakMasz farta, że piccolo a nie jakiś achtung np. :twisted: u nas w gimnazjum to specjalnie trzymają w rękach piccolaki... (debile) :???: Cytuj
?uk 3 XD 0 Opublikowano 16 Grudnia 2007 hehe umnie w szkole wysadzili ostatnio big corsairem kibel a mi raz po pierwszym razie wywróciła sie wyrzutnia artic trochę syfu narobiła ;/ Cytuj
Mazi 0 Opublikowano 16 Grudnia 2007 Mi 2 lata temu po 6 strzałach przewróciła sie wyrzutnia New York na szczęście 3 pozostałe strzały trafiły w kupę śniegu Cytuj
Dako 1 Opublikowano 16 Grudnia 2007 HAHA mojego kumpla ojciec wziął od niego picolasa powiedział mu że taka petarda to nie petarda wrzucił do kibla i kibel rozsadziło xD Cytuj
xSound 0 Opublikowano 16 Grudnia 2007 Ja pamiętam to jak przez mgłę, kiedyś w styczniu po sylwestrze, strzelaliśmy z kolegami picolakami i skończyły nam się. Postanowiliśmy poszukać czegoś... anóż może ktoś coś zostawił po sylwestrze i... voila! Znaleźliśmy wyrzutnie 7 strzałową, z racji tego, że leżała w jakiś krzakach była cała jak lód, więc włożyłem ją do kaloryfera w klatce, żeby odmarzła, bo akurat szedłem na obiad. Wychodzę z domu, biorę ją, cała cieplutka jak bułeczka Idę po kolegę, poszliśmy 10 m dalej, nie wytrzymałem... musiałem odpalić, ale lont palil się przez sek i zgasał i tak w kółko, więc postanowiliśmy rozebrać, zobaczyłem kawałek prochu FB, więc nachyliłem się, żeby nie wiało... odpalam i wybuchł... mi w twrz, cały byłem szary i czarny, ręce mnie piekły, ale był śnieg, więc sie "umyłem" i ostudziłem poparzenie. Nie było źle, mogło być gorzej... Cytuj
Gość Felix Opublikowano 16 Grudnia 2007 HAHA mojego kumpla ojciec wziął od niego picolasa powiedział mu że taka petarda to nie petarda wrzucił do kibla i kibel rozsadziło xD takie bajki to możesz kolegą opowiadać xSoundwybuchło tak ? i czarny byłeś ale sie umyłeś eh ... bajki brwi by ci przypaliło napewno o ilenie coś więcej :roll: Jak czytam te wasze bajki to mi sie śmiać chcejednemu w łapie wybuchł big tigerale pokrzyczał i przeszło AEQUS ACHTUNG - poparzyło w oko ?to już nie bajka ale szczyt twojej głupotyja bym cie zabił na jego miejscu jak byśmi takie coś zrobił rakiet sie w ziemie nie wbija nie umiesz fajerwerków odpalaćpotem są wypadki jak robiłem te karabinki co dałem filmy to zrobiłem potem jeszcze 2ale już mi sie nie chciało kręcić to dostałem parę razy w głowę (nie w oko) odłamkami bo tak jak było widać na filmie latało na wszystkie stronya ostatnio koledze w ręku wybuchł picollak ale sie nic nie stałotylko go ogłuszyło na chwilę Yousha - ja kiedyś pokruszyłem 40 zimnych ogni wsypałemdo puszki po orzeszkach ziemnych i zapaliłem ale robiłem to na dworze w domu nie odpalamczegoś takiego jak odpalam zimne ognie to w łaziencenad wanną Cytuj
Dako 1 Opublikowano 16 Grudnia 2007 Felix no nie aż tak rozsadziło ale mieli jakieś problem z kiblem ;p nie chcesz wierzyć to nie wierz mnie na tym nie zależy ja swoje wiem i tego się będę trzymał ;] Cytuj
michalq 0 Opublikowano 16 Grudnia 2007 mi kiedys picolak wybuchl w rece ale zabardzo niebolalo Kiedys w sylwestra tak o 22 poszlismy z qmplami popuszczac troche petard, wsadzam rakietke diabolo [srednia chyba jr4 albo jr6] i gdy juz miala odlatywac przechylila sie i w strone parkingu samochodowego poleciala ale tuz przed samochodem wybuchla i tylko alarm sie wlonczyl Cytuj
firawerkoman 7 Opublikowano 16 Grudnia 2007 HAHA mojego kumpla ojciec wziął od niego picolasa powiedział mu że taka petarda to nie petarda wrzucił do kibla i kibel rozsadziło xD Szczerze mówiąc to całkiem możliwe nie ze go w odłamki rozsadziło ale mógł popękać, tzw fala uderzeniowa w wodzie rozchodzi sie z dużo większą siła np. bomby głębinowe jak by je sie w powietrzu wysadziło to efekt zniszczenia był by dużo słabszy.A teraz do tematu, mój brat kiedyś trzymał cala paczkę k203 (100 szt.) i najprawdopodobniej z jedne odpalonej petardy kawałek siarki przepalił opakowanie i cala paczka sie zapaliła. Ja tu chce wziasc od niego petardę a tu cale opakowanie sie dymi szybko to rzucił na ziemie obok wujka samochodu i był mały karabinek. Za to samochód byk cały w odłamkach. Drogi wypadek miałem z cylkobliza gdy ja odpaliłem sie przewróciła i poleciała w dom z 1m od okna w którym stała moja mama. Myslalem ze zawalu dostała. Cytuj
xSound 0 Opublikowano 16 Grudnia 2007 Felix, chyba mówiłem, że to był przemoczony ładunek, i dym na mnie poleciał który miał w sobie właściwości brudzące, doedukować lepiej, na szczęście dla takich jak ty, jeszcze tydzień do szkoły... :roll: Cytuj
Janek_92 1 Opublikowano 17 Grudnia 2007 Ja na szczęście nigdy wypadku nie miałem, ale widziałem 3. 1. jakiś facet z balkonu odpalał rakete. Rakieta ładnie poleciała, ale dziwnym trafem wybuchła na liniach energetycznych. Było to obok mojego domu i nie miałem prądu przez cały dzien . 2. Mój brat odpalał cyrkoblice na balkonie. Balkon był duży więc myśleliśmy, że wzbije się i wybuchnie, ale jak już była odpalina to nie zauważyliśmy, że sąsiadka ma gęsto rozwieszone liny takie do ubrań, żeby schnęły i Cyrkoblica sie w nie zaplątała. Poza tym, że mi sie oberwało i że linki sie spaliły to nic. No i 3 sytuacja i tu powiem, że niemile ją wspominam wyglądała tak: Mój kumpel miał karabinek (chyba 20 strzałów) połorzył go na murku i odpalił. 2 pierwsze strzały podniosły karabinek i wpadł mu do kaptura. Miał poparzoną całą szyje i ma coś z prawym uchem do dziś, a było to 3 lata temu . Ja tam zawsze jestem wyjątkowo ostrożny co do fajerwerków . Mam nadzieje, że w tym roku zabawa będzie udana i że wypadków będzie coraz mniej. Pozdrawiam Cytuj
Yusha 0 Opublikowano 17 Grudnia 2007 HAHA mojego kumpla ojciec wziął od niego picolasa powiedział mu że taka petarda to nie petarda wrzucił do kibla i kibel rozsadziło xD takie bajki to możesz kolegą opowiadać xSoundwybuchło tak ? i czarny byłeś ale sie umyłeś eh ... bajki brwi by ci przypaliło napewno o ilenie coś więcej :roll: Jak czytam te wasze bajki to mi sie śmiać chcejednemu w łapie wybuchł big tigerale pokrzyczał i przeszło AEQUS ACHTUNG - poparzyło w oko ?to już nie bajka ale szczyt twojej głupotyja bym cie zabił na jego miejscu jak byśmi takie coś zrobił rakiet sie w ziemie nie wbija nie umiesz fajerwerków odpalaćpotem są wypadki jak robiłem te karabinki co dałem filmy to zrobiłem potem jeszcze 2ale już mi sie nie chciało kręcić to dostałem parę razy w głowę (nie w oko) odłamkami bo tak jak było widać na filmie latało na wszystkie stronya ostatnio koledze w ręku wybuchł picollak ale sie nic nie stałotylko go ogłuszyło na chwilę Yousha - ja kiedyś pokruszyłem 40 zimnych ogni wsypałemdo puszki po orzeszkach ziemnych i zapaliłem ale robiłem to na dworze w domu nie odpalamczegoś takiego jak odpalam zimne ognie to w łaziencenad wanną Felix weź się od nich odczep najmądrzejszy raczej nie jesteś dla Ciebie wszystko jest bajką oprócz tego, co piszą admini bo się ich boisz... nie zgrywaj takiego kozaka i się tak nie mądrzyj.. Te zdarzenia są bardzo prawdopodobne ja raz sklejałam piccolo kropelką :roll: i wystrzeliła mi kropelka w oko i skleiło się rozlepiałam go przez 5 dni.. ale w końcu puściło... miałam farta, że szybko zamknęłam to oko i nie wleciało mi w gałkę... :neutral: Nieszczęścia chodzą parami... I jeszcze jedno kto to jest Yousha?? :shock: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.