Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
hoho! W te wakacje kupiłem se korkowca no i niodciągnowszy spustu perfidnie władowałem ładunek do lufy... Koszulka miała taki szary ślad, który do dzis jest widoczny, ponadto pisk (nie żaden tam szum) w uszach oraz miłe wspomnienia :) Nie wiem czemu zapomniałem odciągnnąc ten cholerny spust :P


wiem jakie korkowce są mocne :twisted: nic ci sie nie stało
  • Odpowiedzi 214
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Mnie sie też zdarzyło że zapomiałem odciągnąć spust władowałem ładunek dopychając go o ściane a tu nagle buuum :mad: troche w uszach popiszczało i nic poza tym.

Opublikowano

Ja, tak jak niektórzy z moich szanownych poprzedników mieli wypadki z picollakami. Kilka lat temu mi też się coś takiego zdarzyło. Idę na pole ( wtedy przed moim blokiem jeszcze nie było placu z boiskami ) i odpalam siarkowca ( picollaka ). Niezdążyłem wyrzucić a tu nagle bum ! Hehe, trochę bolało, a dobrze, że był śnieg bo od razu włożyłem rękę do śniegu :mrgreen: .

Opublikowano

to musiało być coś większego moi koledzy piccolaki trzymają w ręce i tylko mają czerwoną skóre

Opublikowano

Mój kumpel kiedyś zrobił najlepszy numer :mrgreen: Rozebraliśmy 6 szt wirujących bączków takie co się kręcą i dają 3 kolory (nie wiem czy są jeszcze w sprzedaży) i wysypaliśmy z nich wszystko ładnie w kupeczkę.Zaczęliśmy szukać kogoś kto to odpali i nawinął się kumpel ,podszedł z zapałkami odpalił i dalej już nic nie pamięta :mrgreen: rzęsy i brwi popalone ogólnie pojechał do szpitala i stwierdzili poparzenie 2 stopnia.Jaki to był człowiek głupi w młodości.

pozdro

Opublikowano

Rok temu, nasza ostatnia Big Piratka nie chciała wybuchnąć. Więc złamaliśmy ją i wysypaliśmy proch FB. Byliśmy wtedy w ciemnym lesie. Kolega pochylony nad tą kupką prochu tak po prostu odpalił ją od zapalniczki... nagle BLYSK, proch spalił się kilka cm od jego twarzy... i potem ciemność przez kilkanaście sekund. Właściwie nie wiedziałem co się ze mną dzieje, myślałem już, że oślepłem. A koledze co się stało? NIC!

Opublikowano

Ja 3 lata temu na wakacjach chciałem kuzynkom pokazać jaki to odważny chciałem dać 3 petardy k203 do puszki. Dałem 1 , 2 ... a przy 3 huk ... chyba przez 5 min w uszach piszczało :D

Opublikowano

Witam ja w zeszlym roku z moim kuzynem odpalaliśmy rakiety
gdy wbiłem jedną(a była spora)w ziemie i ją odpaliłem to nie wyleciała
i wybuchla na ziemi i poparzyła mojego kuzyna w oko chodził
z plastrem na oku chyba ze trzy miesiące :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Opublikowano
Witam ja w zeszlym roku z moim kuzynem odpalaliśmy rakiety
gdy wbiłem jedną(a była spora)w ziemie i ją odpaliłem to nie wyleciała
i wybuchla na ziemi i poparzyła mojego kuzyna w oko chodził
z plastrem na oku chyba ze trzy miesiące :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:


głupota rakietę wbijać w ziemię a później się ludzie dziwią że tyle wypadków...
Opublikowano

Ja raz bawiłam się zimnymi ogniami w domu :mrgreen: nagle wymyśliłam, że wezmę 10 tych "pałeczek" i je złącze a potem podpale. Po wykonaniu całej roboty zapaliłam je i wszystkie wypadły mi z ręki i spadły na dywan :???: Do tej pory mam dywan przypalony :lol:

Opublikowano

ładnych kilka lat temu wiało dosyć mocno i rzucilem piccolaka za siebie i zawialo i wpadl do kaptura popalony kaptur ale nic sie nie stalo wtedy mialem pietra :lol:

Opublikowano

Ja to pod złm kątem i w dodatku na trawie postawiłem circoblitza , przeleciał mi 20cm od głowy i wybuchnoł 0,5m od stodoły sąsiada . I na dodatek tata to widział :twisted: ale jakoś mi się upiekło NA SZCZĘSIE :!: :!:

Opublikowano

ja poważniejszych wypadków nie miałem choc czasem wybuchnie w rece taki piccolak

Opublikowano
ja poważniejszych wypadków nie miałem choc czasem wybuchnie w rece taki piccolak
Masz farta, że piccolo a nie jakiś achtung np. :twisted: u nas w gimnazjum to specjalnie trzymają w rękach piccolaki... (debile) :???:
Opublikowano

hehe umnie w szkole wysadzili ostatnio big corsairem kibel :) a mi raz po pierwszym razie wywróciła sie wyrzutnia artic trochę syfu narobiła ;/

Opublikowano

Mi 2 lata temu po 6 strzałach przewróciła sie wyrzutnia New York na szczęście 3 pozostałe strzały trafiły w kupę śniegu :mad:

Opublikowano

HAHA mojego kumpla ojciec wziął od niego picolasa powiedział mu że taka petarda to nie petarda wrzucił do kibla i kibel rozsadziło xD

Opublikowano

Ja pamiętam to jak przez mgłę, kiedyś w styczniu po sylwestrze, strzelaliśmy z kolegami picolakami i skończyły nam się. Postanowiliśmy poszukać czegoś... anóż może ktoś coś zostawił po sylwestrze i... voila! Znaleźliśmy wyrzutnie 7 strzałową, z racji tego, że leżała w jakiś krzakach była cała jak lód, więc włożyłem ją do kaloryfera w klatce, żeby odmarzła, bo akurat szedłem na obiad. Wychodzę z domu, biorę ją, cała cieplutka jak bułeczka :D Idę po kolegę, poszliśmy 10 m dalej, nie wytrzymałem... musiałem odpalić, ale lont palil się przez sek i zgasał i tak w kółko, więc postanowiliśmy rozebrać, zobaczyłem kawałek prochu FB, więc nachyliłem się, żeby nie wiało... odpalam i wybuchł... mi w twrz, cały byłem szary i czarny, ręce mnie piekły, ale był śnieg, więc sie "umyłem" i ostudziłem poparzenie. Nie było źle, mogło być gorzej... ;)

Gość Felix
Opublikowano
HAHA mojego kumpla ojciec wziął od niego picolasa powiedział mu że taka petarda to nie petarda wrzucił do kibla i kibel rozsadziło xD


takie bajki to możesz kolegą opowiadać

xSound
wybuchło tak ? i czarny byłeś ale sie umyłeś
eh ... bajki brwi by ci przypaliło napewno o ile
nie coś więcej :roll:

Jak czytam te wasze bajki to mi sie śmiać chce
jednemu w łapie wybuchł big tiger
ale pokrzyczał i przeszło

AEQUS ACHTUNG - poparzyło w oko ?
to już nie bajka ale szczyt twojej głupoty
ja bym cie zabił na jego miejscu jak byś
mi takie coś zrobił rakiet sie w ziemie
nie wbija nie umiesz fajerwerków odpalać
potem są wypadki


jak robiłem te karabinki co dałem filmy to zrobiłem potem jeszcze 2
ale już mi sie nie chciało kręcić
to dostałem parę razy w głowę (nie w oko) odłamkami
bo tak jak było widać na filmie latało na wszystkie strony

a ostatnio koledze w ręku wybuchł picollak ale sie nic nie stało
tylko go ogłuszyło na chwilę ;)

Yousha - ja kiedyś pokruszyłem 40 zimnych ogni wsypałem
do puszki po orzeszkach ziemnych i zapaliłem :)
ale robiłem to na dworze w domu nie odpalam
czegoś takiego jak odpalam zimne ognie to w łazience
nad wanną
Opublikowano

Felix no nie aż tak rozsadziło ale mieli jakieś problem z kiblem ;p nie chcesz wierzyć to nie wierz mnie na tym nie zależy ja swoje wiem i tego się będę trzymał ;]

Opublikowano

mi kiedys picolak wybuchl w rece ale zabardzo niebolalo :)

Kiedys w sylwestra tak o 22 poszlismy z qmplami popuszczac troche petard, wsadzam rakietke diabolo [srednia chyba jr4 albo jr6] i gdy juz miala odlatywac przechylila sie i w strone parkingu samochodowego poleciala ale tuz przed samochodem wybuchla i tylko alarm sie wlonczyl

Opublikowano
HAHA mojego kumpla ojciec wziął od niego picolasa powiedział mu że taka petarda to nie petarda wrzucił do kibla i kibel rozsadziło xD


Szczerze mówiąc to całkiem możliwe nie ze go w odłamki rozsadziło ale mógł popękać, tzw fala uderzeniowa w wodzie rozchodzi sie z dużo większą siła np. bomby głębinowe jak by je sie w powietrzu wysadziło to efekt zniszczenia był by dużo słabszy.

A teraz do tematu, mój brat kiedyś trzymał cala paczkę k203 (100 szt.) i najprawdopodobniej z jedne odpalonej petardy kawałek siarki przepalił opakowanie i cala paczka sie zapaliła. Ja tu chce wziasc od niego petardę a tu cale opakowanie sie dymi szybko to rzucił na ziemie obok wujka samochodu i był mały karabinek. Za to samochód byk cały w odłamkach.

Drogi wypadek miałem z cylkobliza gdy ja odpaliłem sie przewróciła i poleciała w dom z 1m od okna w którym stała moja mama. Myslalem ze zawalu dostała.
Opublikowano

Felix, chyba mówiłem, że to był przemoczony ładunek, i dym na mnie poleciał który miał w sobie właściwości brudzące, doedukować lepiej, na szczęście dla takich jak ty, jeszcze tydzień do szkoły... :roll:

Opublikowano

Ja na szczęście nigdy wypadku nie miałem, ale widziałem 3. 1. jakiś facet z balkonu odpalał rakete. Rakieta ładnie poleciała, ale dziwnym trafem wybuchła na liniach energetycznych. Było to obok mojego domu i nie miałem prądu przez cały dzien :D. 2. Mój brat odpalał cyrkoblice na balkonie. Balkon był duży więc myśleliśmy, że wzbije się i wybuchnie, ale jak już była odpalina to nie zauważyliśmy, że sąsiadka ma gęsto rozwieszone liny takie do ubrań, żeby schnęły i Cyrkoblica sie w nie zaplątała. Poza tym, że mi sie oberwało i że linki sie spaliły to nic. No i 3 sytuacja i tu powiem, że niemile ją wspominam wyglądała tak: Mój kumpel miał karabinek (chyba 20 strzałów) połorzył go na murku i odpalił. 2 pierwsze strzały podniosły karabinek i wpadł mu do kaptura. Miał poparzoną całą szyje i ma coś z prawym uchem do dziś, a było to 3 lata temu :/. Ja tam zawsze jestem wyjątkowo ostrożny co do fajerwerków ;). Mam nadzieje, że w tym roku zabawa będzie udana i że wypadków będzie coraz mniej. Pozdrawiam ;)

Opublikowano
HAHA mojego kumpla ojciec wziął od niego picolasa powiedział mu że taka petarda to nie petarda wrzucił do kibla i kibel rozsadziło xD


takie bajki to możesz kolegą opowiadać

xSound
wybuchło tak ? i czarny byłeś ale sie umyłeś
eh ... bajki brwi by ci przypaliło napewno o ile
nie coś więcej :roll:

Jak czytam te wasze bajki to mi sie śmiać chce
jednemu w łapie wybuchł big tiger
ale pokrzyczał i przeszło

AEQUS ACHTUNG - poparzyło w oko ?
to już nie bajka ale szczyt twojej głupoty
ja bym cie zabił na jego miejscu jak byś
mi takie coś zrobił rakiet sie w ziemie
nie wbija nie umiesz fajerwerków odpalać
potem są wypadki


jak robiłem te karabinki co dałem filmy to zrobiłem potem jeszcze 2
ale już mi sie nie chciało kręcić
to dostałem parę razy w głowę (nie w oko) odłamkami
bo tak jak było widać na filmie latało na wszystkie strony

a ostatnio koledze w ręku wybuchł picollak ale sie nic nie stało
tylko go ogłuszyło na chwilę ;)

Yousha - ja kiedyś pokruszyłem 40 zimnych ogni wsypałem
do puszki po orzeszkach ziemnych i zapaliłem :)
ale robiłem to na dworze w domu nie odpalam
czegoś takiego jak odpalam zimne ognie to w łazience
nad wanną


Felix weź się od nich odczep najmądrzejszy raczej nie jesteś dla Ciebie wszystko jest bajką oprócz tego, co piszą admini bo się ich boisz... nie zgrywaj takiego kozaka i się tak nie mądrzyj.. :wink: Te zdarzenia są bardzo prawdopodobne ja raz sklejałam piccolo kropelką :roll: i wystrzeliła mi kropelka w oko i skleiło się rozlepiałam go przez 5 dni.. ale w końcu puściło... miałam farta, że szybko zamknęłam to oko i nie wleciało mi w gałkę... :neutral: Nieszczęścia chodzą parami... I jeszcze jedno kto to jest Yousha?? :shock:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...