mpiwowski 182 Opublikowano 15 Grudnia 2006 jorga ma wyrzutnie 78 strzałową nazywa się jumbo kaliber 50mm. I zawsze obstawiajcie cegłami wyrzutnie, nawet te duże, a będzie wszystko ok Cytuj
pawcio 1 Opublikowano 15 Grudnia 2006 Ja to wczoraj miałem wypadek trzymałem petarde super piccolo i ona jak ją odpaliłem to odrazu wybuchła :lol: nic mi się nie stało tylko strasznie w uszach mi piszczało :lol: Cytuj
dyzio1313 1 Opublikowano 15 Grudnia 2006 Ja jak odpaliłem korsarke to mnie sąsiad gonił :lol: ♣ Cytuj
DicK 0 Opublikowano 15 Grudnia 2006 Na sylwka 2004 kupiłem moździeż , mój tata go odpalał a tam pisało że przed odpaleniem należy sprawdzić czy kula przeleci przez rure . mój tata nie sprawdził bo mu sie nie chciało i okazało się ża kula nie przelatuje. odpalił obok ogródka . kula wyleciała na 10 metrów , a my wszyscy zdupiaka do klatek , tak mnie brzuch bolał że coś się komuś stanie , ale na szczęsie nic się nikomu nie stało Cytuj
klopsik92 0 Opublikowano 15 Grudnia 2006 A ja dzisiaj odpalałem z kolegą Big Tigera i niewypał !! Cytuj
FireMan 0 Opublikowano 16 Grudnia 2006 Ja to bym się na twoim miejscu cieszył , że Ci ręki nie urwało , a nie martwił się z powodu niewypału.Tylko przypadkiem nie odpalaj tego ponownie , ani nie rozbrajaj , bo mogą być z tego przykre konsekwencje. Cytuj
ZIP 0 Opublikowano 18 Grudnia 2006 Mój kolega miał dzisiaj w szkole(w kiblu) wypadek z petardami K202 :mrgreen: Parę dni temu odkryliśmy że jak złamie się petardę na pół i normalnie podpali o draskę to robi się taki mini wulkanik.Puścił kilka takich w szkolnym kiblu... ale ostatnią chyba złamał w złym miejscu i... wybuchła.Wyobrażacie sobie ten huk w zamkniętym pomieszczeniu z kafelkami? :twisted: Cytuj
mateo1992 28 Opublikowano 18 Grudnia 2006 No nie chciał bym się tak natknąć na nauczyciela...,a po za tym to jest głupota w szkole petardy puszczać :twisted: Cytuj
Gość master Opublikowano 19 Grudnia 2006 A mi whistling moon travelers wybufhla w domu bo ja rozebralem i wydubalem kawalek prochu i polozylem go na kartce i obok tego rakietke (bez kijka) i podpallem i ten proch walnol w ta rakiete i ona walnela mi kolo ucha i mi swiszczao przez kilka minut ale ogulnie fajna zabawa albo jak podpailem 4 te rakietki zlaczone londem i wtedy jakos jedna za szybko sie podpalila i wszystko zaszybko polecialo i jedna tylko wybuchla i tez mi swiszczal Cytuj
Oskar 0 Opublikowano 23 Grudnia 2006 Ja mialem zdeka lipe . . .Odpalalismy petardy, odpalilem Big Tigera rzuciłem go i tak czekamy z 5 minut nic nie wybuchło . . . to to poszłem tam ide do koelgi trzymam Big Tigera w ręce mówie: "Tyy Mateuusz, Niee Wypał" Nie zdązyłem dokończyć słowa nie wypał i Big Tiger mi wybuch w ręce Połozylem się na ziemie polezalem troche, pokrzyczałem, wstalem poszlem umyc ręke do domu, troche mi się krew lala, ale nie bylo tak zle Cytuj
Mati88 1 Opublikowano 23 Grudnia 2006 Ja ostatnio siedze na matmie,znudzony a tu raptem wielkie BUM! myslałem ze ktos deske złamał,a tu wychodze czuć proch Może nie wypadek ale ... Cytuj
Mazi 0 Opublikowano 25 Grudnia 2006 Rok temu mialem wyrzutnie NEW YORK 10 strzalow postawilem ja normalnie wbilem do sniegu po jakis 4 starzalach przewalila sie i zaczela walic w kupe sniegu naszczescie Cytuj
zoperto 0 Opublikowano 27 Grudnia 2006 eh...dwa lata temu dzień po odpuście znalazłem ciekawą petardę ... miała lont , ale strasznie krótki ... nie brałem jej do rąk , tylko zapaliłem na ziemi aż tu nagle 3 razy BUUM BUUM BUUM... skutki ? pół godziny mówiłem - 'CCCOOO ?? nie słysze cie !! '' , i strasznie mnie piekła ręka ... :neutral: teraz nie jestem już taki głupi , zeby odpalac loty mniejsze niż 1cm ... :???: Cytuj
K.K. 0 Opublikowano 28 Grudnia 2006 Ja miałem wypadek jak odpalałem piratke.Nie chodzi o wybuch oparzyłem się zapałką.Potem czły wieczór piekło. Cytuj
Szajba 0 Opublikowano 28 Grudnia 2006 Ja testowałem Pirat taką dużą ok 12 cm na 2 cm postawiłem pier.... aż tu nagle podlatuje do mnie synek i się rzuca ze mu psa przestraszyłem a ja do klatki I następną puściłem przez balkon :lol: :mrgreen: Cytuj
Doberman 0 Opublikowano 28 Grudnia 2006 Dosyć dawno, ok 2 lat temu jak wyjechałem z rodzinką na wczasy do użyczonego nam domku w miejscowości nad jeziorem, ojciec nałogowy palacz szukał w tej chacie zapałek no i oczywiście znalazł, odaplił sobie papierosa korsarzem, była to jakaś mała petardka, nic mu się nie stało ale stracił papierosa i troche się wystraszył. Teraz często to wspominamy xDDziś prawie wybuchła mi w ręce K0203 xD Cytuj
mpiwowski 182 Opublikowano 28 Grudnia 2006 Ja też miałem jeden wypadek. 100 strzałowego karabinka trzymałem w rękach, chciałem go wyrzucić z opóźnieniem ale nie zdążyłem go wyrzucić i zaczął odpalać przy mnie. Na szczęście to był długi karabinek i w porę go odrzuciłem od siebie. :mrgreen: Przez 10min dźwięczało mi w uszach :razz: Cytuj
Leszel 0 Opublikowano 29 Grudnia 2006 Mój kolega miał ciekawy wypadek, bo nie wiem dlaczego przyszło mu do głowy (on lubi chemie i czesto eksperymentuje w domu) żeby siarką z zapałek zapełnić probówke (bardzo małą i zatkaną) i podgrzewać. Okazało się że rurka do odprowadzania wydzielającego się gazu była za mała i ciśnienie rozrwało probówke na drobne, szklane kawałeczki. Miał całe pokaleczone ręce i twarz (1 cm od oka!) a swoim rodzicom powiedział potem że to mój kot go tak podrapał...Ja sam rzadko miewam wypadki (raz odpaliłem przez przypadek moona w piwnicy i mnie lekko ogłuszyło), wiadomo ze czasem zdarzy sie drobne poparzenie (ale i tak najwieksze poparzenie jakie miałem z powodu fajerwerek, było gdy płąnoca siarka z ko201 spadła mi na reke) ale z reguły jestem ostrożny i uważny. Znam ludzi którzy urządzaja sobie bitwy na rzymskie ognie (strzelaja do siebie tymi kulkami, kurtki potem takie popalone...) ale ja nigdy tak nie bede robił. Cytuj
Nostra 0 Opublikowano 29 Grudnia 2006 noo, kolega nawet nie wie co robi... z mieszaniny z zapałek podgrzewanej tworzy się fosfor biały... świeci w nocy i niezwykle trujacy... :grin: Cytuj
OKo 0 Opublikowano 29 Grudnia 2006 może i nie mój wypadek ale opowiem dwa lata temu strzelalismy z balkonu patrzymy na na dole ze ogródka ktoś zapala rakiete myślelismy ze bedzie fajny efekt i patrzymy a tu BOOOM wybuchło nie unosząc się w powietrzu wybuch był spory ale nic sie nikomu nie stało Cytuj
marcin1197 0 Opublikowano 31 Grudnia 2006 Razem z dyziem odpalaliśmy cyrkoblity,a tu jeden walnął w okno,odbił się i wybuchł obok mnie . Cytuj
Dako 1 Opublikowano 31 Grudnia 2006 Pies przewrocil butelke z rakietą rakieta poszybowała obok mojej mamy i ostatecznie rozwalila sie przy klatce;d Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.