Kasa :P

[witus 0]

Na tego sylwestra tradycyjnie "podnoszę poprzeczkę"

Postaram się wydać około 350 zł - za tą sumką spokojnie kupię jedną, dużą baterię typu JW408, JW405, a za resztę nieco mniejsze. Chciałbym tez kupić jakąś wyrzutnie fan, ponieważ dają one ładny efekt. 90% produktów oczywiście będzie pochodzić z Jorge, a jakieś 10% z Super Powera (głównie rzymskie ognie, które mają bardzo fajne).

[qba 0]

Kiedyś wydawałem sporo jak się siedziało w domu W tym roku kupiłem sobie tylko Balet i Achtunga ;'~), no bo na imprezach to nie ma czasu nawet na strzelanie ;] , kiedyś to były czasy ah ! . Ale w tym roku, czytając jeszcze to forum i opinie prawdziwych piromaniaków znów wróciła mi ochotę na mocniejszego sylwka .

[Monster Master 0]

Już zbieram kasę na tego sylwka i mam na razie 2 zł :smile: (przeznaczonych na niego) planuję wydać na niego ok. 170 zł. Pozdrawiam :

[Yusha 0]

Ja mam zamiar wydać najpierw ok. 300zł na deskorolkę nową, a później będę zbierać na sylwestra i postanowiłam, że 0 zestawów i rakiet... same wyrzutnie i petrdki

[Danio.G 0]

Ja w tym roku wydam 350-400 zl
Mam juz 32 zl

[*thep* 0]

Ja wydam ok. 700 zł w tym roku...

[mate 0]

Ja w tym roku na fajerwerki wydam do 400 złotych :grin:

[mpiwowski 182]

a ja was zaskoczę w tym roku po podliczeniu wszystkich cen fajerwerków jakie zamierzam kupić wyszło mi, że wydam 2800-3400zł :lol::lol::lol:

[Jimie 0]

coś mało jak na Ciebie ja albo 150-200, albo 450 - 500 2 opcje, ale to i tak mega postęp, z ostatnich 30 zł

[fpshooter 12]

Ja nie wydam ani grosza, a fajerwerki to sobie najpewniej z Time Square njapewniej pooglądam. :mrgreen:

[Fugas 0]

ja wydam coś około 600 zł :twisted: bo więcej to by był już lekka przesada nie sądzicie :?:

[mate 0]

Fugas to zależy jak lubisz bardzo fajerwerki i kwota 300-400 złotych ci nie wystarcza to kupuj aż powiesz aaah starczy mi ale to byś kupował i kupował mi np. ciągle jest mało fajerwerek ciągle dokupuję więc czemu nie? 600 stów możesz wydać jesli uzbierasz w konću wszyscy kochamy fajerwerki :lol: a Sylwester jest raz w roku :cry: więc wiesz nie musi być to przesadą :smile:

[Tele 0]

APEL DO TYCH . CO KIESZONKOWEGO NIE MAJĄ !!!



Poprosie rodziców żeby wam dawali na tydzień ok.5zł jako kieszonkowie , wciśnijcie kit ,że inni mają , a wy nie i tak , przeliczmy :
Rok 12 miesięcy
Miesiąc ok. 3-4 tygodnie
3 X 5 = 15
12 X 15 = 180 .
Kieszonkowie za cały rok - ok.200zł , bo niektóre miesiące mają 4 tygodnie . A Bonus 200zł na fajerwerki zawsze się przyda ...
I już , niektóre osby na fajerwerki zbiereć nie muszą jak kiesznkowie , będą odkładać , a wystarczy że jeszcze w ciągu tygonia 5 dodatkowych zł uzbieracie ( np. reszta po zakupach ) i już na fajerwerki jest 400zł . :grin: : :grin:

[maki99 0]

bardzo fajna rada dzięki postaram coś takiego zrobic i będę miał więcej na fajerwerki :razz:

[xHESTIABUMx 0]

tele: każdy miesiąc ma 4 tygodnie :neutral:
a dostaje kase także za np zmywanie, odkurzanie itp a jak pojde do sklepu to czasami moge całą reszte wziąć albo część.

[adam 0]

O!! cholera!!

Dostajesz pieniądze za zmywanie czy odkurzanie ??
Lol
Sorry. Ale masz trochę dziwnych rodziców

nie chce cię tym komentarzem w jakikolwiek sposób w żaden sposób obrazić broń boże ale moim zdaniem jak ktoś dostaję pieniądze za odkurzenie to naprawde...
ty powinieneś sprzątnąć czy pójść do sklepu za darmo bo rodzice mogą być zmęczeni po pracy itp...

jeśli cie w jakiś sposób obraziłem to sory ale to jest moje zdanie

PoZdRo

Edit.

Ja kase sobie odkładam po 10-13 zł z kieszonkowego (mam 20 zł miesięcznie)
A i tak dojdzie czasem jakaś kasa np.jak pojadę do babci to mi da z 10 zł
I mam też dodatkową kasę na zajączka święta urodziny itp....

[AsteriX 0]

Co do tematu to mam już ponad 30 zł, więc zgodnie z moim planem na sylwka uzbieram ok. 230 zł A co do powyższych postów to oczywiście mam kieszonkowe (25 zł), ale je sobie odkładam na inne rzeczy, nie na fajerwerki :smile:

[Achtung111 0]

Ja dostaje 200zł kieszonkowego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Serio ale kupuje często telefony Co pół roku mam inny bo lubie się nimi bawić i testować a na fajerwerki wydaje ok. 300zł (w tym roku) ale w tamtym bylo biednie Ok. 70zł :cry:

[kisiel1010 0]

najlepiej puszki i zolędzie zbierac umnie puszki idą 2zl/kg a zoledzie 4/kg
CZYLI:
Na miesiąc uzbieram średnio 5 kg puszek. 5x2=10
10zl/miesiac
10x12=120
Za puszki otrzymam rocznie około 120 zl.

Żołędzie zbiera się jesienią. Na miesiąc uzbieram 30kg. 30x4=120
120zl/miesiac
3x120=360
Za żołędzie otrzymam (za 1 jesień) około 360zl.

360+120=480zl na rok

480 zł równa się dobry stuff! :twisted:

[mpiwowski 182]

człowieku nie rozśmieszaj mnie. 30kg żołędzi. To musiał byś zbierać bardzo długo. I jeszcze te puszki. Kto miałby na to czas?? Szkoła, rozrywka itp. chyba nie ma szans z tym twoim przelicznikiem no chyba że się nie uczysz i w ogóle nie chcesz mieć czasu dla siebie.

[kisiel1010 0]

jak ja jeżdzę i w 15 osób(kumple i babcia) zbieramy po lesie co weekend(z braku lepszej roboty jesienią) a puszek jakoś u mnie w mieście leży dużo

EDIT: w tym roku prawdopodobnie bedzie mniej kasy na fireworksy bo kupuje aparat :mrgreen: bedzie czym filmowac i wrzucac na forum

[ Dodano: 2008-06-26, 11:26 ]
Będę miał około 250 złociszy:
Rodzice - 100 zł
Bracia - 50 zł
Ja - 100 zł
Aparat kupiony, więcej wydatków nie planuję.

[ Dodano: 2008-07-12, 12:00 ]
a wlasnie wspomniales mi o uczeniu sie. Jak mam dobre oceny(a mam) to za semestr dostaje 50-100 zł. Więc trochę do przodu :grin:

[Ron 0]

W poprzednie wakacje "zatrudniałem" się do prac dorywczych, przez pierwsze 3 dni było okropnie, 30 złotych za 8 godzin pracy przy truskawkach ? WTF ? Ale po 3 dniach przyzwyczaiłem się i wyrobiłem i już było 50 zł. Byłem tam co drugi dzień, żeby móc odpocząć, przez 7 dni. Czyli 3x30 zł + 4x50 zł to dało 290 zł. Miałem zamiar zarobić 300, ale 290 to już było to. Potem oczywiście dostawałem kasę od rodziców na lody,picie, czasami jakiś wujek wpadł to dał dychę albo dwie. potem 18 września urodzinki dało kaski. 11 listopada imieninki , też trochę kaski dało. Mikołajki dało chyba 30 zł na gwiazdkę 100 zł (mało ...), ale to 100 złotych wziąłem w połowie grudnia, żeby kupić fajerwerki fajne na bazarkach. W miedzy czasie wyciągałem od taty (od mojej mamy nic się nie da wyciągnąć) tak co jakiś czas 2 złote. I dostawałem co miesiąc 15-20 zł kieszonkowego. Czyli miałem na sylwka 700 zł,miałbym więcej, ale cały rok o suchym ryju wytrzymać nie umiem i niekiedy trochę wydawałem. Czyli od rodziców miesięcznie dostawałem tak 20-25zł, trochę popracowałem (7dni a mogłem nawet 4 razy tyle), urodzinki, imieninki, święta itp. i uzbierało się.

@ A w tym roku nic nie zbieram bo mam 18naste urodzinki i będę miał kasę.

Heh za uczenie się to ja dostałem dychę na koniec 2 klasy LO Rodzice mi nie płacą za ocenki, może to i dobrze, wiem, że uczę się dla siebie. Średnia 4.0 na koniec 2 klasy LO.

[bobek4322 0]

Ja zbieram cały rok, przychody od rodziny , często resztę z zakupów się dostanie, czasami pracuję (wczoraj np. przy robieniu płotu u sąsiada)

[sewer1412 0]

ja nie mam kieszonkowych, do dziadków nie chodze po kapuche , nie dostaje kasy na urodziny, nie zarabiam, dostaje od mamy 250zł na swieta jako prezent na fajerwerki i ew. na szampana i koniec. o kase sie nie martwie że nie zbieram do skarbonki bo po co? rodzice i tak mi dadzą :o

[Pyro man 0]

Wracając do zbierania zołędzi, jak sie przyłożysz i trafisz na dobre miejsce to można nawet 100 kg na dzień. Ja zbierając tak po szkole godzinke czy póltorej przez tydzień zarobiłem 50 zł. Także nie jest tak źle. W tym roku mysle wydać +/- 100 zł, ale zobaczymy jak to bedzie