FireFun 0 Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Haha, to ja miałem inaczej. Jak byłem mały, (nie wiem może 6-7 lat), bałem sie fajerwerek. Pamiętam jak w mniej więcej tym wieku tata podpalał rakiety z balkonu, z ostatniego piętra w bloku. Były to o ile pamiętam diabolo. Nigdy też nie zapomnę momentu, kiedy w zestawie były diabełki. Moja mam widząc to, że są one w trocinach mówiła do taty, żeby uważał, bo może to mocne jest skoro w trocinach hah. Tata to podpalał, ale nic z tego nie było : D. A moje pierwsze "większe" fajerwerki, to jak miałem 10, 11 lat. Pamiętam jak wtedy kupiłem z tatą 4 zestawy z biedronki (te małe). Wychodziłem ze sklepu taki szczęsliwy hehe. Cytuj
endriu123457 56 Opublikowano 4 Września 2012 Mój pierwszy stuff to była paczka picollo, rakiety Diabolo,fontanno-wyrzutnia. miałem wtedy chyba z 7lat Cytuj
Jango 0 Opublikowano 10 Września 2012 Z tego co pamiętam to były jakieś rakiety z Hestii, to był chyba Sylwester 2003/2004 Cytuj
przemo312132 14 Opublikowano 11 Września 2012 Tak na prawdę to pierwszy u mnie były pistolet na kapiszony i ko201 , potem zestaw z bazaru typu nostradamus wcześniej to tylko brat cyrkoblitze miał Cytuj
DawidPirotechnik 4 Opublikowano 9 Października 2013 ja zaczołem sie interesowac piro jak miałem 6-7 lat wtedy kupiłem piro za jakies 30-50zł i tak z roku na rok coraz wiecej Cytuj
Piszczek 0 Opublikowano 9 Października 2013 Pamiętam moją pierwszą kostkę, czyli SBB-18 Monstrum od śmieszka Cytuj
Dejwid 0 Opublikowano 10 Października 2013 Ja zacząłem strzelanie w wieku 13 lat. Wtedy i północy miałem tylko i wyłącznie gwiżdżące rakietki . Potem jak skończyłem 18 lat i zacząłem pracować na siebie z roku na rok kupowałem co raz więcej i taki prawdziwy zestaw kupiłem w roku 2007/2008. Cytuj
Tomekk 0 Opublikowano 10 Października 2013 Ja pierwszy raz zacząłem strzelać jak miałem 7 Lat przez to że Tata zaczarował mnie Pirotechniką ; ) Więc już strzelam dobre 12 lat ; ) Cytuj
piropiotr223 12 Opublikowano 31 Marca 2014 Ja strzelam od 6/7 roku życia, zaczeło się gdy tata odpalił jakieś pięć lat temu rzymskiego z bazarku i fontanne, i jak sąsiad starszy o 5 lat odpalił przy mnie swój stuff. Teraz to jak nałóg. XD Cytuj
piropilo12 0 Opublikowano 31 Marca 2014 Ja pierwsza petarde zycilem w wieku 7 lat . ale w tedy się cieszylem . Cytuj
capodanno 37 Opublikowano 26 Grudnia 2015 Mój pierwszy stuff miałem w wieku 9 lat Składał się z dwóch małych, zielonych rzymskich ogni brz żadnego rozprysku, srebrną fontannę (tata przymocował ją do bramy i się przewróciła ), kilkunastu petard pokroju Piccolo/Explosive 1, ale były trochę większe, paru bączków i zestawu kilkunastu małych rakiet ze Śmieszka (byłem zawiedziony efektem, bo rozprysk był mały). Pamiętam, że tata zaproponował mi, żebym odpalił rakietę, ale ja się bałem i odmówiłem . Szkoda, że w tych czasach 2008-2010, nie myślałem o FP3, które miały wtedy swój "okres świetności" . Cytuj
Rumcajs 21 Opublikowano 27 Listopada 2019 Mój pierwszy raz był w sumie nie tak dawno bo na sylwestra 2014/2015 a miałem już wtedy 20 lat. Do wtedy nie interesowały mnie fajerwerki, nie wiem nie przyciągały mnie jakoś, w dodatku nikt w domu nie strzelał nigdy fajerwerkami, jedynie ojciec kupił kiedyś petardy i to wszystko. W 2014 właśnie byłem raz w Biedronce i z ciekawości kupiłem małą kostke za 10zł- mistrzowie ognia chyba. Byłem bardzo wtedy podekscytowany i kupiłem kilka dni później wyrzutnię Cobra z Europyro. W sumie nie wiem dlaczego akurat wtedy zacząłem swoja przygodę z fajerwerkami a nie wcześniej. Może dlatego, że się wtedy jeszcze uczyłem i kasy nie było tyle co teraz. Tak więc w tym roku przypada mój 5 rok z fajerwerkami. Cytuj
Ssak 13 Opublikowano 27 Listopada 2019 u mnie co sylwestra ojciec i wujek naparzali petardami,rakietami i cyrkoblitzami zawsze mnie to ekscytowało więc pierwszy raz odpaliłem petardę za młodego szczona to było picollo na draskę odpaliłem je w domu wyrzuciłem na dwór i zamknąłem drzwi bo bałem się wybuchu Cytuj
PiroMan25 82 Opublikowano 28 Listopada 2019 Pierwszy raz na sylwestra za własne pieniądze miałem 2 rzymskie ognie 10 strzałowe od hestii. A w ogóle 1 raz z pirotechniką.... to chyba jak narzekałem tacie że chce petardy (bo jakiś kolega miał xD, miałem w tedy chyba z 9 lat) to wyciągnął z siatki w piwnicy dużego korsarza na draskę od jorge i jakiegoś china bollera. Jak się w tedy cieszyłem xD Cytuj
Kamil911 121 Opublikowano 25 Listopada 2020 Mój pierwszy stuff w życiu to był w roku 2002/2003 5 paczek piccolo importera Tropic jeden duży achtung lontowy TC5B,fontanno wyrzutnia Fantazja motylek Ufo oraz jeden Cyrkoblitz nie pamiętam już jakiego był importera jedynie co pamiętam to że był cały czarny i z boku miał bardzo małe białe napisy i był dość ciężki (i nie nie była to petarda) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.