Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, Kamil911 napisał(a):

Petardy draskowe 2 strzałowe. (NWP) :)

 

Double bang od jorge. Dzieciństwo. Od siebie dodam pare pozycji.
Jorge Pirat CLASS S
cW1ojjM.jpg
Jorge Big Corsair JC04

NDdXrHr.jpg
Jorge Piccolo Corsair CLASS S
eDHNUMC.jpg
Korsary Kometa
vnVHEGx.jpg
Korsarz Kometa 2x huk
niJqoXh.jpg

Opublikowano
26 minut temu, PiroMan25 napisał(a):

Double bang od jorge. Dzieciństwo. Od siebie dodam pare pozycji.
Jorge Pirat CLASS S
cW1ojjM.jpg
Jorge Big Corsair JC04

NDdXrHr.jpg
Jorge Piccolo Corsair CLASS S
eDHNUMC.jpg
Korsary Kometa
vnVHEGx.jpg
Korsarz Kometa 2x huk
niJqoXh.jpg

Ładna kolekcja JC01S kurcze zazdro :D też je szukałem..

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

W latach 90-tych na odpuście można było kupić "gwiazdki". To było takie małe czarne opakowanie, trochę większe niż paczka Piccolo, były tam dwie czerwone rury na odwrocie połączone lontem. To się nazywało "Space Stars", "Star Mine" albo "Silver Stars", niestety dokładnie nie pamiętam. Ceny też nie jestem w stanie podać, ponieważ sam tego nie miałem, a jedynie widziałem jak odpalali to starsi koledzy.

Efekt był taki, że w powietrze były wyrzucane długo błyskające srebrne gwiazdki. Nie pamiętam ile czasu to się paliło, ale nawet po długim czasie pojedyncze gwiazdki wciąż mogły błyskać.

Chciałem wrócić do tego tematu, podjąłem poszukiwania, gdy tylko miałem zamontowane stałe łącze internetowe, niestety nie znalazłem żadnych informacji.

Może są tu jacyś ludzie urodzeni przed 1992 rokiem, którzy będą coś takiego pamiętali i podzielą się swoimi doświadczeniami? Pamiętam, że chodziły legendy podwórkowe, że "gwiazdki" miały mieć w sobie jakąś szkodliwą substancję, która odpowiadała za długi czas palenia, przez co zostały wycofane.

***************

Innym ciekawym produktem jaki widziałem było coś w kształcie miny podwodnej, ale o wielkości mniejszej niż piłka do piłki ręcznej. W jednym programie telewizyjnym na temat fajerwerków emitowanym po koniec lat 90-tych ktoś położył to na ziemi i z każdej "igły" wychodził iskry, co powodowało obracanie się jeża na asfalcie w różne strony. Jak dla mnie to bardziej wyglądało jak jakieś illegal piro kupione na Stadionie Tysiąclecia w Warszawie (obecnie w miejscu tego stadionu jest Stadion Naradowy), trzeba mieć na uwadze, że w latach 90-tych więcej pirotechniki było legalnej, pamiętam jak o ścianę sklepu myśliwskiego były oparte rzymskie ognie 2" z poligrafią.

456897.png

***************

W przeszłości można było kupić gdzieś wyrzutnię petard. Ktoś zrobił jej rekonstrukcję i odpalił na PyroMeetingu.

  • Thanks 1
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Petardy cierne K0202S Jorge (NWP) :)

DctbdUp.jpg

  • Like 2
  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano

Petardy cierne 1 strzał K0202 Arka :) <NWP>

QcgaGT7.jpg

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

PETARDA lontowa SuperPower :)

 

fE84Nzc.jpg

FP1 JAJA DINOZAURA PETARDA LONTOWA -JORGE-

q18ASeF.jpg

TIGER THUNDER PETARDA CZTEROSTRZAŁOWA <DRASKOWA> ARKA

sDRX53K.jpg

  • Like 1
  • 9 miesięcy temu...
Opublikowano

<NWP> Circoblitz TR-1 (Tropic)

ziJSuGj.jpeg

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

Cześć wszystkim, po przeczytaniu tego tematu dopadła mnie trochę nostalgia więc postanowiłem założyć tu konto i wypowiedzieć się w temacie. Jestem już po trzydziestce i strzelam mniej niż w czasach "za małolata", ale wtedy byłem dość mocno zajarany fajerwerkami i w sumie cały rok czekało się na sylwestra i miesiąc/dwa przed nim, już psuło się ludziom krew, strzelając jakimiś petardami. :) Poniżej kilka klasyków/legend moim zdaniem, którymi się bawiłem te 20 lub ponad 20 lat temu.

Achtung - tej petardy nie trzeba nikomu przedstawiać, legendy o jej huku niczym granat chodziły wtedy często wśród dzieciaków. :)

Żuki - bardzo głośne petardy w tamtych czasach, chyba najgłośniejsze po achtungach, robiły robotę.

Tzw. świstaki - były tanie jak barszcz i w opakowaniu było wiele sztuk, którymi można było się trochę czasu pobawić.

Wyrzutnia świstaków - wyrzutnia, która robiła dużo hałasu.

Tzw. cyrkownica - Dla mnie w tamtych czasach top zabawek, tania, głośna i z fajnym efektem, tylko czasami potrafiła polecieć niekoniecznie w górę. Nawet te małe cyrkownice z Hestii dawały radę.

Tzw. pikolaki/draski - często gościły w kieszeniach dzieciaków szwędających się po mieście w okresie przed sylwestrem, często gasły w śniegu. :)

Rzymskie ognie - Również częsta zabawka w tamtych czasach, człowiek myślał, że im dłuższa rurka tym lepsze efekty.

To by było na tyle. Ogólnie mam wrażenie, że niestety z roku na rok coraz mniej się strzela. Kiedyś praktycznie przez cały grudzień było słychać huk, dzisiaj ma to miejsce głównie tylko 31 grudnia. :(

Życzę każdemu użytkownikowi hucznego sylwestra, pozdro panowie.

867_1_petarda-art-nr-he0008.jpg.b0e9cf11a8ee04a81dcf8664529f90ef.jpg

p-petardy-hukowe-zuki-p0003a-10-sztuk.jpg

jr05_symulacja-www-13.png

k1130c12-saturn-missile-battery-100-strzalow.jpg

887_1_cyrkoblitz-maly-art-nr-he0015a.jpg

5a09b6e849e78f541561530ec253.jpeg

Magical-Shots-TXC496---rzymskie-ognie-20-strzalow.jpg

Edytowane przez hugo1
  • Like 2
  • Thanks 1
Opublikowano

@hugo1 ładne kompedium przygotowałeś. Za dzieciaka były to również moje ulubione fajerwerki, bo jak wiadomo człowiek wybierał wtedy bardziej budżetowe produkty, które łatwo ulotnią się na podwórku po ich odpaleniu.

41 minut temu, hugo1 napisał:

To by było na tyle. Ogólnie mam wrażenie, że niestety z roku na rok coraz mniej się strzela. Kiedyś praktycznie przez cały grudzień było słychać huk, dzisiaj ma to miejsce głównie tylko 31 grudnia. :(

Troszkę się to ucywilizowało na korzyść fanów zwierząt. Już mniej strzelania po osiedlach w środku grudnia ze strony innych ludzi. Teraz, gdy człowiek jest już po tylu latach dorosły i zazwyczaj ma też swoje auto, to może w środku roku wyjechać w ustronne miejsce i gdzieś postrzelać, ale sam nie nadużywam tego, bo nie chcę tak samemu odpalać, więc i tak czekam do tego 31 grudnia.

  • Like 1
Opublikowano
54 minuty temu, hugo1 napisał(a):

Cześć wszystkim, po przeczytaniu tego tematu dopadła mnie trochę nostalgia więc postanowiłem założyć tu konto i wypowiedzieć się w temacie. Jestem już po trzydziestce i strzelam mniej niż w czasach "za małolata", ale wtedy byłem dość mocno zajarany fajerwerkami i w sumie cały rok czekało się na sylwestra i miesiąc/dwa przed nim, już psuło się ludziom krew, strzelając jakimiś petardami. :) Poniżej kilka klasyków/legend moim zdaniem, którymi się bawiłem te 20 lub ponad 20 lat temu.

Achtung - tej petardy nie trzeba nikomu przedstawiać, legendy o jej huku niczym granat chodziły wtedy często wśród dzieciaków. :)

Żuki - bardzo głośne petardy w tamtych czasach, chyba najgłośniejsze po achtungach, robiły robotę.

Tzw. świstaki - były tanie jak barszcz i w opakowaniu było wiele sztuk, którymi można było się trochę czasu pobawić.

Wyrzutnia świstaków - wyrzutnia, która robiła dużo hałasu.

Tzw. cyrkownica - Dla mnie w tamtych czasach top zabawek, tania, głośna i z fajnym efektem, tylko czasami potrafiła polecieć niekoniecznie w górę. Nawet te małe cyrkownice z Hestii dawały radę.

Tzw. pikolaki/draski - często gościły w kieszeniach dzieciaków szwędających się po mieście w okresie przed sylwestrem, często gasły w śniegu. :)

Rzymskie ognie - Również częsta zabawka w tamtych czasach, człowiek myślał, że im dłuższa rurka tym lepsze efekty.

To by było na tyle. Ogólnie mam wrażenie, że niestety z roku na rok coraz mniej się strzela. Kiedyś praktycznie przez cały grudzień było słychać huk, dzisiaj ma to miejsce głównie tylko 31 grudnia. :(

Życzę każdemu użytkownikowi hucznego sylwestra, pozdro panowie.

867_1_petarda-art-nr-he0008.jpg.b0e9cf11a8ee04a81dcf8664529f90ef.jpg

p-petardy-hukowe-zuki-p0003a-10-sztuk.jpg

jr05_symulacja-www-13.png

k1130c12-saturn-missile-battery-100-strzalow.jpg

887_1_cyrkoblitz-maly-art-nr-he0015a.jpg

5a09b6e849e78f541561530ec253.jpeg

Magical-Shots-TXC496---rzymskie-ognie-20-strzalow.jpg

Na myśl o achtungach to już blisko 46 letniego faceta jak ja wzruszenie ogarnia. Ale to wszystko co na zdjęciach to nadal aktualne i do kupienia - rzymskie ognie co roku stanowią nie odłączny element mojego zestawu noworocznego. Whistling moon travelersy nadal też się kupi w paczkach po 144 sztuki. Są różnych firm. Mam cały karton - dwójka synów jak i też córka będzie miała niezłą zabawę razem z tatą. Ja synów uczę szacunku i zamiłowania do pięknej pasji jaką jest pirotechnika. 

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

Super wątek! Z tego, co wkleiliście, to dla mnie absolutne TOP: zwariowane pszczółki, cirkoblitze (czerwone Jorge JM01) no i ta wyrzutnia Sfinx - moja pierwsza w życiu z Biedronki za 25 zł. Absolutne szaleństwo, patrząc na obecne czasy. 

@PiroMan25, te FP3, które wkleiłeś, to już nowe były. Totalny klasyk, najmocniejsze i w cenie 10-15 zł za paczkę były FP3 od Feniksa. Już z biegiem czasu myślę, że sąsiedzi mieli w tamtych czasach z nami przerąbane. Waliło to okrutnie, a kosztowało na osiedlowych stoisku w Intermarche po 50 gr za sztukę, czy coś takiego, więc każdy tym miotał. 

fenix-fp3-nitrat-01-800x800.jpg.b5e3c3a5c54b82067c452a92a466c673.jpg

Edytowane przez Mati88

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...