LudwiczekR 28 Opublikowano 14 Stycznia Witam Jako że ubiegły Sylwester pod kontem pirotechniki był stosunkowo cienki ze względu na prace remontowo-wykończeniowe domu i przeprowadzkę i koszta z tym związane. Jedynie dla tradycji tylko trzy marketowe kostki oraz kilka rzymianów z Biedronki zakupionych na dwa dni przed Sylwesterem oraz dwie paczki rakietek whistling moon travellers z Tropic'a z poprzedniego roku strzelało z mojego podwórka. Jako że największe wydatki mam już za sobą więc wróciłem do swojej pasji i jestem w swoim żywiole. Wiadome że najlepsze i najtańsze zakupy pirotechniki robi się na noworocznych wyprzedażach i tak w internecie wynalazłem niezły sklep fajerwerkimarket.pl i na start sezonu zamówiłem nieco rzymianów (bardzo je lubię) oraz dwie skromne kostki. Część rzymianów jak PXO 317-M98, TXC 411- kalejdoskop, PXO 205-M320 mam już sprawdzone i ulubione z poprzednich strzelań. Obecnie poluję na ulubione palmy TXB396 Mistral, które mam co Sylwestra - uwielbiam tą wyrzutnię. Planuje też obowiązkowo dwa zestawy JW31 Crazy Whistling Comets - bardzo fajne są te "latające plemniki" oraz paczkę whistling moon travellers do zabawy. W miarę kolejnych zakupów będą kolejne zdjęcia Cytuj
mantis 456 Opublikowano 14 Stycznia Niezłe ruraki. Dawno nie było kogoś zaangażowanego w odpalanie rzymskich ogni na tyle, aby je jakoś zrecenzować dla innych. Sklep fajerwerkimarket.pl wybrany już przez parę osób w tym roku. Czy efekt wyprzedaży nie pozostanie odskocznią i zobaczymy w środku roku zakupy z tego sklepu? Kiedyś ludzie tam tyle kupowali, że wystarczyło napisać "FM" i już każdy wszystko wiedział. Cytuj
Moloch 156 Opublikowano 19 Stycznia Rzymiaki w dużym kalibrze, trochę nie doceniane w zakupach. A w końcu to normalne wyrzutnie tylko inaczej zbudowane Nowa Kometa też raczej powinna zrobić robotę. Cytuj
LudwiczekR 28 Autor Opublikowano 4 Lutego Witam ponownie Tym razem korzystając jeszcze z noworocznych wyprzedaży zrobiłem drugie zakupy w fajerwerkimarket.pl. Z sentymentu kupiłem dawną nieco już trudno dostępną kostkę TXB050 - Taran. Poza tym dwie 30mm: JW39 z Jorga oraz BL254 Napalm. Po raz pierwszy przekonałem się do single shotów i po testach na kanale Machony'ego dwa zestawy CLE5005 BigBoomów. A jako gratis do zamówienia dostałem paczkę singli CLE 5008 Titanium Salute. Choć jak oglądałem ich test to nie zachwycają specjalnie ani hukiem ani efektem. Choć jako gratis to niezła niespodzianka od fajerwerkimarket. Myślę że jakieś konkretniejsze zakupy już w drugiej połowie roku i coś z kalibru 50mm trzeba będzie zakupić oraz zestawy lontów do zmontowania pokazu. Cytuj
LudwiczekR 28 Autor Opublikowano 4 Lutego W dniu 19.01.2024 o 12:09, Moloch napisał(a): Rzymiaki w dużym kalibrze, trochę nie doceniane w zakupach. A w końcu to normalne wyrzutnie tylko inaczej zbudowane Nowa Kometa też raczej powinna zrobić robotę. Bo może problem z odpalaniem ich? Wyrzutnię położy się na płaskim podłożu i można bezpiecznie odpalać. Natomiast rzymskie ognie w szczególności te w większym kalibrze oraz rozpryskowe należy już jakoś stabilnie umocować co zajmuje też czasu. Ale mam na to własny patent - moja "skrzynia pirotechniczna" wypełniona różnymi rzymianami oraz rakietami łączonymi na lont którego odpalenie zawsze otwiera moje sylwestrowe strzelania. Stąd bardzo lubię rzymskie ognie. A drobnicę nieraz w większej ilości często odpalam z ręki dla zabawy. 1 Cytuj
mantis 456 Opublikowano 5 Lutego Skrzynka pirotechniczna z rurek PCV stanowi już rozwiązanie. Wygląda na to, że rury białe nieusmolone, więc albo jest to nówka skrzynia, albo nie odpalałeś z niej rakiet, albo zaraz po odpalaniu rakiet umyłeś rury ze smoły, albo zdjęcie skrzyni sprzed kilku lat sprzed użytkowania, ale z tego co pisałeś... 13 godzin temu, LudwiczekR napisał: Ale mam na to własny patent - moja "skrzynia pirotechniczna" wypełniona różnymi rzymianami oraz rakietami łączonymi na lont którego odpalenie zawsze otwiera moje sylwestrowe strzelania. ... więc wniosek taki, że była używana. Cytuj
LudwiczekR 28 Autor Opublikowano 6 Lutego W dniu 5.02.2024 o 11:35, mantis napisał(a): Skrzynka pirotechniczna z rurek PCV stanowi już rozwiązanie. Wygląda na to, że rury białe nieusmolone, więc albo jest to nówka skrzynia, albo nie odpalałeś z niej rakiet, albo zaraz po odpalaniu rakiet umyłeś rury ze smoły, albo zdjęcie skrzyni sprzed kilku lat sprzed użytkowania, ale z tego co pisałeś... ... więc wniosek taki, że była używana. Witam Innych zdjęć skrzyni nie miałem. A zdjęcie jest sprzed dwóch lat świeżo wykonanej i stosunkowo na szybkiego - do pierwszej w nocy z 30 tego na 31 stycznia 2022 roku siedziałem na budowie domu i ciąłem oraz skręcałem deski. Wtedy to mieszkałem jeszcze w Trzebini. Rurki to rurki elektroinstalacyjne oraz kanalizacyjna PCV 32mm - zostało mi tego po remoncie domu. Ze skrzyni już dwa razy strzelałem. Rurki są usmolone. A obecny Nowy Rok pogoda była tak wstrętna że deszcz mi zalał skrzynię i po dojściu do siebie jak najszybciej sprzątnąłem ją z podwórka bo drewno nie malowane i by spuchło. P.S. Zaraz zerknę w foldery ze zdjęciami czy mam zdjęcie skrzyni wyposażonej w fajerwerki. Cytuj
LudwiczekR 28 Autor Opublikowano 7 Lutego Niestety zdjęć skrzyni z "arsenałem" nie mam. Rzymskie ognie od zawsze lubiłem. Tu Sylwester 2020/2021 - wtedy gdy było więzienie domowe z powodu pandemii. Postanowiliśmy z rodziną pojechać na budowę po wcześniejszym wysprzątaniu rozpoczętego remontu i budowy - warunki spartańskie ale przynajmniej spokój na swojej posesji. Za sprzęt muzyczny audio służył stary bumboks Spanie na materacach ale klimatycznie i fajnie było no i się wypiło nie mało po strzelaniu Piec włączyłem gdzieś o 19 tej to do rana nie nagrzała mi się chałupa i chyba maks 18 stopni było nad ranem - ale mnie procenty grzały I tylko ze względu na fajerwerki wyjechaliśmy z komfortowego mieszkania w bloku na budowę domu. Lepsze to niż więzienie domowe i zakaz wyjścia. Wówczas moją pierwszą skrzynię stanowił pustak żużlowy z zalanymi gipsem rzymskimi ogniami. Na jednym ze zdjęć tata (czyli ja) razem z synem łączą rzymskie ognie lontem. Rok później w ytongu 12cm wierciłem otwory z rana w Sylwestra w piwnicy w bloku bo sporo syfu przy tym i też gipsem zalewałem. Az wreszcie zmontowałem skrzynię. 1 Cytuj
mantis 456 Opublikowano 7 Lutego Jakby ktoś z zewnątrz (jakiś przechodzień) zauważył takiego rzymskiego jeża zalanego gipsem, to by się zastanawiał jakim cudem coś takiego powstało w naturze. Jak dla mnie pomysł jak najbardziej kreatywny, zawsze można zużytkować trochę nadmiarowego materiału pozostałego po robotach, mieć przy okazji fajną konstrukcję. Zobaczymy czy pasja pirotechniki przejdzie pokoleniowo, czy może jest to pojedynczy przypadek, bo u mnie w rodzinie jestem jedyny zakotwiczony w piro. Ktoś tam miał chwilową zajawkę na karbid, ktoś inny z kolegą zrobił sobie wakacje z pirotechniką, ale to były cykle przejściowe. U mnie piro w głowie zadomowiło się na stałe. Na szczęście, przed sylwestrem dużo znajomych uaktywnia się w temacie i można coś wspólnie postrzelać. Cytuj
LudwiczekR 28 Autor Opublikowano 22 Września Myślę że zamiłowanie do pirotechniki przejdzie na młodsze pokolenie u mnie. Maluchy uwielbiają strzelanie i pokazy ogni na Sylwestra urządzane przez tatę. Druga połowa roku już od dawna i pora zrobić jakieś kolejne zakupy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.