Luźne zabawy z kat. F4

[maett 4]

Nie wiem, w jak wielu miejscach za granicą i czy w ogóle to normalne eventy, ale poniższy filmik z Palau zrobił na mnie takie wrażenie, że muszę się nim podzielić...

(Kanał w sumie też wydaje się ciekawy)

 

Dla niecierpliwych najciekawsze momenty np. min. 12:12 lub 21:00

 

[mantis 467]

Zastanawiam się co to za miejsce, ale podejrzewam, że Hiszpania. W google nie pokazuje miasta Palau, więc musi to być jakiś plac w jednym z hiszpańskich miast o innej nazwie, podejrzewam, że być może w Walencji. Kojarzę to miejsce z innych nagrań. Pewnie jest ktoś na forum kto wie dokładnie z opowieści co to za miejsce.

To co tam się dzieje jest ekstremalne. Niektórzy widać są ochrzczeni w ogniu, bo przechodzą 7 metrów od wybuchu szeli i nie robi to na nich wrażenia. W dodatku bez okularów - tak bardzo wyczuli efekty i są w stanie przewidzieć gdzie polecą i jak wybuchną... Większość ludzi zachowuje jednak jakiś sensowny odstęp. To musi być jakaś tradycja odpalania tam, bo władzę przymykają oko na zamknięcie tej imprezy. W końcu jest to kraj o innym temperamencie i innej mentalności niż to co mamy w PL.

Twierdzą, że odpalają POLENBÖLLER, ale nie sądzę, aby wszystko co tam idzie było z Polski. POLENBÖLLER to jest już chyba zbiorcze i potoczne określenie na między innymi towary spod lady, bez względu na ich rzeczywiste pochodzenie.

[maett 4]

Wyszukałem, że te "Palau" to najprawdopodobniej wyspa (państwo wyspiarskie) w Oceanii, niedaleko Filipin, czyli podejrzewam bardzo egzotyczne miejsce, gdzie prawo jest luźne jeśli chodzi o pirotechnikę, lub w ogóle nie reguluje kwestii piro, stąd pewnie taka "wolna amerykanka". Jak u nas dalej prawo będzie tak zaostrzać piro, to trzeba będzie na sylwestra latać na jakieś takie wyspy

Link google maps: https://maps.app.goo.gl/xTp7Mq6BFJ6TdoDE8

[mantis 467]

Też znalazłem takie coś w google, ale nie znalazłem żadnej lokalizacji na tej wyspie, która by pasowała do nagrania, jak również nie rozumiałbym, dlaczego tylu turystów z różnych krajów miałoby przyjechać do tak odległego miejsca, aby ładować szelki jednego dnia na jednym placu.

Należałoby szukać tropu dalej.

[Mroczny 172]

To jest Hiszpania, Walencja a tutaj macie dokładne współrzędne 39.4665407691599, -0.361643420611779

[maett 4]

25 minut temu, Mroczny napisał(a):

To jest Hiszpania, Walencja a tutaj macie dokładne współrzędne 39.4665407691599, -0.361643420611779

Wszystko się zgadza, sam dopiero co odszukałem te miejsce, trochę mi to zajęło haha. Ciekawe jaka jest populacja piesków i kotków w tamtej okolicy, centrum miasta... Przecież u nas byłoby to juz kryminał i medialna afera na całą Polskę (nawet z F3 czy P1). Najwyraźniej tam ludzie mają poprostu zdrowsze podejście do życia.

[Grvby 151]

Tam ludzie są normalni, pierwszy raz w życiu myślę żeby sp***dalać z tego syfu. Za niedługo tęczowy pedał zabroni pierdnąć w sylwestra żeby pieski się nie bały. 

Edytowane Środa o 08:01 przez Grvby

[maett 4]

Ja jestem w stanie zrozumieć strach zwierząt (sam mam kota i psa, tyle że przyzwyczajone do hałasu m.in petard), ale wg mnie powinno się poprostu znaleźć złoty środek i np. zorganizować, wydzielić strefy gdzie można strzelać ile się chce i to nie tylko w sylwestra, ale też wyznaczyć można jakieś eventy w konkretne terminy. Takie strefy możnaby oznakować i rozreklamować tak aby entuzjaści piro wiedzieli gdzie strzelać, a właściciele zwierząt wiedzieli gdzie nie chodzić.

No, ale w naszym kraju chyba się tak nie da, dzielenie i skłócenie społeczeństwa to nieprzypadkowe działania.

[mantis 467]

3 godziny temu, maett napisał:

Ja jestem w stanie zrozumieć strach zwierząt (sam mam kota i psa, tyle że przyzwyczajone do hałasu m.in petard), ale wg mnie powinno się poprostu znaleźć złoty środek i np. zorganizować, wydzielić strefy gdzie można strzelać ile się chce i to nie tylko w sylwestra, ale też wyznaczyć można jakieś eventy w konkretne terminy. Takie strefy możnaby oznakować i rozreklamować tak aby entuzjaści piro wiedzieli gdzie strzelać, a właściciele zwierząt wiedzieli gdzie nie chodzić.

No, ale w naszym kraju chyba się tak nie da, dzielenie i skłócenie społeczeństwa to nieprzypadkowe działania.

Zbyt dużo zero-jedynkowych perspektyw i pomysłów tkwi w ludziach. Raczej prędko nikt się nie pojawi taki, kto by coś takiego w Polsce zorganizował z głową i odrobiną elastyczności, bo tacy ludzie zapewne często w ogóle nie zostają politykami...

[LudwiczekR 29]

W dniu 25.12.2024 o 08:26, Grvby napisał(a):

Tam ludzie są normalni, pierwszy raz w życiu myślę żeby sp***dalać z tego syfu. Za niedługo tęczowy pedał zabroni pierdnąć w sylwestra żeby pieski się nie bały. 

Ostatnie zdanie 100% w punkt Kolego  Dobrze że przynajmniej jeszcze w tego Sylwestra będzie można postrzelać jakoś w miarę normalnie, choć obawy pewne mam od strony sąsiedztwa - bo medialna nagonka ekooszołomów swoje zrobiła niestety.