Koopacz 57 Opublikowano Środa o 09:37 Witam Uranium 235 odpalałem po raz drugi w ten nowy rok. Odniosłem wrażenie, że wyrzutnia strzelała o wiele niżej a efekty były mniejsze od Zombie Party (również była w zestawie ) ,która ma w końcu mniejszy kaliber. Doszły mnie także słuchy o gorszej jakości Sky Brocade Terror. Tej kostki nie odpalałem z partii 2024. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam Cytuj
Grvby 156 Opublikowano Środa o 10:46 Sky Brocade Terror jak na moje oko 2024 miazga, efekty na pewno nie są gorsze niż starsze rewizje a powiedziałbym nawet ze lepsze. Znajomi odpalali na sylwestrowym strzelaniu, widziałem na żywo nie na Youtubie. Z drugiej strony miałem okazję oglądać zombie party z jakiejś mokre/wymagającej suszenia/słabej partii to była sraka totalna. Nie wiem jaka to była dokładnie partia i jaki rok ale efekty były tak złe że gdybym to kupił i odpalił to chyba bym miał dłuższą przerwę od pirotechniki. Za to zeszłoroczny PowerKing od Srakipyro sztos wyrzutnia. Podsumowując, myślę że lepsze i gorsze partie zdarzają się każdemu importerowi, jeden gorszy sort na pewno nie powinien przekreślać wszystkich produktów danej firmy. Dodatkowo warto zaznaczyć że gdzie jak gdzie ale akurat w pirotechnice bardzo często jest tak że „sztuka sztuce nie jest równa” Cytuj
PiroMan25 89 Opublikowano Środa o 12:49 Akurat srpyro takie jest. Albo mają hita, albo gówno. Ja rozumiem że taka pirotechnika już jest i u każdego importera zdarzają się lepsze i gorsze partie, ale srpyro wyniosło to na kompletnie nowy poziom. Przy nich różnice w partiach u funke czy piromaxa (wcześniej królowie takich rozbieżności) to nic. Do czego to doszło że trzeba nie tylko znać asortyment, ale też partie żeby nie kupić syfu... Cytuj
Grvby 156 Opublikowano Środa o 18:03 5 godzin temu, PiroMan25 napisał(a): Akurat srpyro takie jest. Albo mają hita, albo gówno. Ja rozumiem że taka pirotechnika już jest i u każdego importera zdarzają się lepsze i gorsze partie, ale srpyro wyniosło to na kompletnie nowy poziom. Przy nich różnice w partiach u funke czy piromaxa (wcześniej królowie takich rozbieżności) to nic. Do czego to doszło że trzeba nie tylko znać asortyment, ale też partie żeby nie kupić syfu... Prawda, Żwiromax również „popisywał” się kilkoma totalnie popsutymi produktami które wcześniej były dobre… Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.