PkubaB 0 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2009 Zadbaj o zwierzęta w sylwestra 12:26 30.12.2008 / TVNWARSZAWA.PL Nawet duże psy mogą bać się huku TVN24 Huk petard sprawia zwierzętom ból. Weterynarz radzi jak zapewnić naszemu pupilowi spokojnego sylwestra w mieście? - W sylwestra pomyślmy nie tylko o sobie, lecz także o zwierzętach - apeluje weterynarz Wanda Dejnarowicz, dyrektor schroniska na Paluchu. - Huk petard sprawia psom ból, słyszą one częstotliwości, których my nie słyszymy. Starsze zwierzęta stres związany z hukiem może doprowadzić nawet do zapaści. W sylwestra pomyślmy nie tylko o sobie, lecz także zwierzętach. Wanda Dejnarowicz Jak zadbać o pupila Sposoby na zapewnienie zwierzakowi spokojnego sylwestra są proste: psa dobrze wyprowadzić jeszcze zanim zacznie się sylwestrowe strzelanie, podać mu lekkostrawną kolację, a w nocy zostawić otwarte drzwi do łazienki - tam zwierzak będzie miał ciszę. Jeśli wiemy, że bardzo boi się huku, dobrze wybrać się z nim do weterynarza, którzy przepisze środek uspokajający. Niektóre koty też źle znoszą huk, chociaż ich problem dotyczy w mniejszym stopniu. Uważaj podczas spaceru! - Pod żadnym pozorem nie powinno się zabierać psów na publiczne zabawy sylwestrowe - przestrzega Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals. Co roku w okresie noworocznym do schroniska na Paluchu trafia kilkadziesiąt zwierzaków, które uciekły spłoszone hukiem petard. Przestraszony pies może zerwać się ze smyczy i zgubić. Nawet na krótkie wyjście trzeba zatem założyć mu ciasną i mocną obrożę. Jako dodatkowe zabezpieczenie mogą posłużyć szelki i smycz - radzi Animals. Jeśli pies nie ma chipa, koniecznie przypnij mu do obroży informację ze swoim adresem i numerem telefonu. Jeśli zdarzy się, że zwierzę zginie, najlepiej od razu dzwonić do straży miejskiej (tel. 986) i schroniska na Paluchu (tel. 846 02 36), które w sylwestra będzie czynne całą dobę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilegionista 0 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2009 Wydaje mi się, że taki temat powinien być w bardziej zauważalnym dziale i nawet przyklejony.Bo wszyscy ludzie myślą że Ci "piromani" (MY) nie patrzą w ogóle na zwierzęta itp. i jest im obojętne ich bezpieczeństwo i zdrowie.A np. ja nie strzelam gdy widze w pobliżu kogoś z psem.Tylko bardzo denerwuje mnie jak w sylwestra widze jak gościu łazi z psem bez smyczy po takich miejscach, gdzie ludzie często strzelają, albo już po godzinie 18-20 gdzie coraz częściej już słychać huki, to jest dopiero głupota, bo jak pies ucieknie to wine zwala się na tego kto przestraszył, a że pies nie ma smyczy to już inna sprawa... :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawex122 0 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2009 Dokładnie zgadzam się z tobą w 100% mieszkam w małym miasteczku i tu własnie dużo ludzi chodzi z psami na spacer normalnie ok 20 w sylwestra gdzie wtedy strzelam z pierdółek i rakietek Mnie osobiście też to denerwuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luxor 2 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2009 Jeśli wiemy, że bardzo boi się huku, dobrze wybrać się z nim do weterynarza, którzy przepisze środek uspokajający. Co do tych środków to lepiej nie podawać. Sam mam psa, który panicznie wręcz boi się huku a nawet samego zapachu prochu. Rok temu byłem właśnie u weterynarza po jakieś środki na uspokojenie dla pupila. Przepisał takie środki, że niewiele brakowało i bym miał po psie.Co do strzelania w całym roku to staram się ograniczać, żeby nie straszyć psów. Jeśli chodzi o sam sylwek to zaczynam strzelać po 20.00.Jeśli chodzi o naszych pupili lepiej po prostu zamknąć je w łazience i przykryć kołdrą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szatek185 1 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2009 Nie mam psa i nie wiem jak to jest ale bardzo denerwują mnie ludzie, którzy wychodzą na spacerki ~21.00 w sylwestra. Każdy wtedy strzela a oni mają pretensję. Są to zazwyczaj starsi ludzie... Mają wonty do każdego ale kiedy ich kochany piesek nasra mi pod balkonem to już nie ich wina, tylko matki natury (jak mi to przeszkadza to niech sobie posprzątam- ich cała gatka) :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poki 17 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2009 Dobrym rozwiązaniem jest też, by w miejscu pobytu psa grało radio i jżeli to możliwe było zapalone światło i zasłonięte okna. W ten sposób efekty nie są tak klarowne przez co pies mniej na nie reaguje. Mój z kolei nie boi się fajerwerek tylko na nie szczeka. Inna sprawa, że pies ma gdzieś sylwestra i jak jest 2o.oo i jego czas na spacer i wieczorną toalete to chcę wyjść się wyrobić i przespacerować i wiadomo, że nikt z powodu piromanii nie będzie swojego psiaka w domu trzymał i kazał się załatwiac do kuwetki bądź innego zbiornika-nocnika. :razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LandsberG 0 Udostępnij Opublikowano 25 Grudnia 2009 Ja mam psa , on nie boi się fajerwerków. Ostatnio byłem z nim w lesie i strzelałem petardami . Nie przestaraszył go nawet fp3/new. Ale mój pies w sylwestra ( a zresztą w każdy dzień ) kładzie się pod kołdrę w moim pokoju i idzie spać . Także nie mam z nim problemów . A na spacer wychodzę z nim o 21 bo o tej porze musi się że tak brzydko się wyraże "wysikać", bo to jest jej pora. Ale nigdy nei chodzę po osiedlach tylko po pasmie chodnika przy drodze gdzie nikt nie puszcza fajerwerków . Nawet duże psy mogą bać się huku TVN24 Chyba to zdanie miało brzmieć trochę inaczej , nieprawdaż ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PkubaB 0 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Powiem wam tak.Też mam psa i nie boi się fajerwerków.Kiedy byłem na odpuście to on se normalnie chodził a ja se magazynkiem dużymstrzelałem. Ale on woli chodzic bez smyczy i dlatego jak macie jakąś inną smycz dopnijcie i gitara.A ja z psem wychodze w Sylwestra o 21-30 na długi spacer tam gdzie nie szczelają petardami.Ponieważ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cortez 0 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 mój pies się boi nawet gdy rzucę pikolaka przez okno...ostatnio [2-3 dni temu] moi koledzy rzucili FP3 obok psa i ten odrazu uciekł,a starsza pani która była jego właścicielką nie mogła go znaleźć.z innym kolegą poszliśmy szukać i siedział pob smochodem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ponq 2 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Wlasnie, to zalezy od psa. Nie kazdy pies boi sie huku. Jeden bedzie uciekal, drugi zacznie szczekac, a jeszcze inny bedzie mial to gdzies i nic mu to nie przeszkadza ;]. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DreSzCzyK Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Kolega wyżej dobrze pisze to zalezy od psa, swojego psa mam już ponad 5 lat .. zawsze jak stzelam nigdy nie boi się ... może jak miał ok roku, słyszał Huk to za choinke chował się ^^, ale teraz tak nie jest. Zazwyczaj małe kundle boją się, i uciekają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mpiwowski 182 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 raz strzelałem rakietami, jakiś koleś przyszedł z dużym psem. I razem oglądaliśmy fajerwerki a sam pies tak jak ludzie tylko patrzył w górę i na dół na efekt, nie bał się huku w ogóle za to drugi koleś, 2 lata temu to było. Nawet nie zacząłem strzelać rakietami to nas opierdzielił. Sam pies nawet nie bał się huku. Powiedzieliśmy mu, że pies jest mądrzejszy od niego samego :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1qnBDG 0 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Ja Jak Odpalam Obojętnie co ;p to mój pies szczeka i wariuje ;d ale gdy przychodzi 12;00 31 grudnia to Że tak powiem " sp***dala gdzie popadnie " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PyroRuszek 0 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2009 Mój pies bardzo boi się peard a jest to rasa Owczarek Niemiecki. Zawsze w sylwestra kładę go u mnie na łóżku i daje pare tabletek od weterynarza na uspokojenie. Wtedy sobie bidulek spokojnie leży a ja mogę iść bawić się jak przystało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
2Pac4life 0 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2009 Ja tez mam psa który strasznie się boi petard rakiet wyrzutni itp.Więc przy nim nie strzelam ani nie wychodzę z nim wieczorem w sylwestra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.