luxor 2 Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Nie zauważyłem na forum takiego tematu więc zakładam. Dotyczy on prawa jazdy. No właśnie, jak to u was było z egzaminem itp (zapewne niewiele osób się wypowie bo większość osób nie ma jeszcze skończonych 18 lat). Ja na szczęście mam już to za sobą (stres nie do opisania ). Egzamin miałem 8 kwietnia i nie popełniłem żadnego błędu ani na praktycznym ani na teoretycznym, zdałem za pierwszym razem (nie wiem jak mi się to udało ze względu na to że straszny ze mnie nerwus xD). Na egzaminatora trafiłem w miarę przyjemnego, trochę mnie tylko poganiał jak jechałem wolno (nie chciałem po dziurach jechać zbyt szybko żeby czegoś nie urwać). Egzamin trwał w moim przypadku 50 minut (minimum może trwać 25 minut a max 1 godzinę chyba), ale zleciał ten czas bardzo szybko. Zdawałem w Wordzie we Włocławku. Czekam na wasze historie Cytuj
Poki 17 Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Mój egzamin na starych zasadach:3 zadania placowe, po zdaniu w teren (na miasto).Za pierwszym razem po teori, łuk bezproblemowo, parkowanie przodem prostopadłe na raz, ale rozpocząłem cofanie bez właczenia kierunkowskazu. Za drugim razem wjechałem też na raz, ale egzaminator twierdził, że najechałem na linie. Zadałem pytanie, czy ją przekroczyłem, czy najechałem. Dostałem odpowiedź w stylu: Najechał pan, ale gdyby samochód na sąsiednim miejscu był źle zaparkowany to by go pan przerysował i dlatego zapraszam na ponowny egzamin. No to wyjechałem i odstawiłęm mu samochód na start w wersji: wsteczny i pełen papeć, jak zacząłem się zbliżać do betonowej barierki sam krzyknął STÓJ!!!! i podbiegł do samochodu. Zaczęła się opowiadanka, o tym że nie umiem panować nad emocjami, czy ma zaznaczyć w protokole, że nie umiem łagodnie ruszać i hamować, itd. i że jako osoba dorosła za kierownicą powinno się być opanowanym i trzeba dojrzeć do prowadzenia i bla, bla, bla, bla. Ogólnie reszta zdających była zszokowana i uśmiechająca się pod nosem. Tak na odreagowanie trzasłem popisówke.....no cóż te nerwy. Za drugim razem po 2 tygodniach, sobota, egzamin na 8-mą rano. Wrzesień, słoneczko świeci. Plac łatwo, ale że nazwisko mam na P, to jako przedostatni osoba wyruszyłem w miasto. O 12.00 rozpoczynała się jakaś defilada, więc trzeba było się uwijać. W ten sposób moja jazda po mieście trwała 8 minut. Pan koleszka egzaminator palił papieroska (tak wyjątkowo mu pozwoliłem palić, jak zapytał nie powiedziałem, że nie może ) i trase dał mi luźną, a jak miał ale to w zasadzie sam przyznał, ze tak wprowadził mnie w błąd, bo raz miałem wjechać na ten pas, później zmienił zdanie, a następnie powrócił do pierwotnego. I tak udało mi się zdać egzamin pozwalający mi na uczęszczanie autkiem po naszych pięknych, niegdy niekończących się, szerokich i prostych dywanach.... Cytuj
firawerkoman 7 Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Z tego co ja się orientuję to nie ma dokładnie określonego czasu maxymalnego egzaminu, kolegę męczył chyba z 1.5h ale ten sie nie poddał i już 3 tygodnie po 18 ma prawko Cytuj
ckpmartini 0 Opublikowano 10 Kwietnia 2011 co prawda ja jeszcze nie zdawałem na prawko bo mam 16 lat ale postanowiłem wysłać wam pewien filmik z prawkahttp://www.joemonster.org/filmy/11841/Sposob_na_kursanta Cytuj
kertoip 0 Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Zdałem za 4 razem. Egzamin i nauka pic na wodę. Prawdziwa nauka zaczyna się gdy masz już prawko. W przeróżne święta, dni kobiet, 13 piątek, walentynki, urodzinki, zdają prawie wszyscy (no chyba że potrącisz kogoś) Głupota to robienie łuku, jak wyjeżdżam z garażu to nie mam tyczek nastawianych i nie skręcam na 3 tyczce, a potem prostuje jak widzę linie w lusterku... Powinno być bez tyczek na czuja. 30h nauki... praktycznie nic się człowiek nie nauczy, ale to i tak lepiej niż w Indiach, gdzie aby zdać trzeba przejechać 100m. Stres jest jak przed każdym egzaminem, normalka. WORD Olsztyn. Cytuj
luxor 2 Autor Opublikowano 10 Kwietnia 2011 co prawda ja jeszcze nie zdawałem na prawko bo mam 16 lat ale postanowiłem wysłać wam pewien filmik z prawkahttp://www.joemonster.org/filmy/11841/Sposob_na_kursanta Widziałem to kiedyś. Widać że fake Cytuj
capensis 12 Opublikowano 10 Kwietnia 2011 Ja sie właśnie zapisuje, więc pewnie za jakiś czas sie wypowiem Cytuj
luxor 2 Autor Opublikowano 11 Kwietnia 2011 Ja sie właśnie zapisuje, więc pewnie za jakiś czas sie wypowiem W takim razie życzę powodzenia Cytuj
Poki 17 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Ja sie właśnie zapisuje, więc pewnie za jakiś czas sie wypowiem Łeeee cap, to nasze forum moze już przestać istnieć do tego czasu Cytuj
dawolf 1 Opublikowano 14 Kwietnia 2011 Mnie prawko za rok czeka,więc jeszcze luz,ale w wakacje trzeba coś pojeździć Cytuj
Bandit123 4 Opublikowano 15 Kwietnia 2011 Mi się udało zdać za pierwszym razem , ale te 30 godzin jazdy mało co daje , prawdziwa jazda zaczyna się gdy sam decydujesz co zrobisz za kierownica i nie ma obok ciebie instruktora B). Instruktorzy nie uczą przewidywania na drodze i tego jak się zachować w trudnej sytuacji tylko tego jak masz zdać egzamin. Cytuj
roberto5455 0 Opublikowano 16 Kwietnia 2011 ja wlasnie jestem w trakcie kursu. za godzinke mam 5 jazde takze pomalu pomalu do przodu Cytuj
firawerkoman 7 Opublikowano 27 Lutego 2012 To ja też napiszę Dziś dołączyłem do grona kierowców, udało się za pierwszym razem praktykę z teorią zrobić I najgłupszy błąd mojego egzaminu to nie zapięcie pasów xd na szczęście jest możliwa poprawka tego błędu i tuż po tym jak mi powiedział ze błąd należy powtórzyć czynność to sobie oprzytomniłem że zapomniałem pasów A jak wy sobie dajecie radę?Pozdrawiam Cytuj
luxor 2 Autor Opublikowano 27 Lutego 2012 No to gratulejszyn Teraz dopiero zacznie się prawdziwa nauka Cytuj
velibrum 12 Opublikowano 27 Lutego 2012 Ja 5 razy teorię zdawałem, zawsze na jakichś pierdołach się łapałem. I mogę potwierdzić to, co większość kierowców zauważyła: jazda normalna, a jazda z instruktorem/egzaminatorem na tych chorych zasadach to dwa różne światy i im bardziej ktoś uczy się jeździć byleby zdać, tym trudniej będzie mu się przestawić na prawdziwy model prowadzenia samochodu w mieście, gdzie za 50 km/h słusznie jest się wyzywanym i obtrąbywanym ze wszystkich stron Firek - gratuluję, mam nadzieję, że będziesz jeździć równie dobrze, co Twój tata Cytuj
Apokalipsa 0 Opublikowano 27 Lutego 2012 A Ty zdałeś to prawko po tych 5 podejściach? Mnie wystarczyło jedno co prawda trwające dość długo(1h40min) ale się udało i zaraz stuknie rok jak je mam. xDGratulacje dla Firka Cytuj
capensis 12 Opublikowano 27 Lutego 2012 Ja zdałem 29 września teoria za 1 razem, jazda za 2. Od tego czasu walnąłem tyłem podaczas cofania w dzewo (samochód nie ucierpiał) i ostatnio wpadłem w poślizg na zakręcie przy UWAGA 20km/h auto przestało reagować na ruchy kierownicą i hamowanie (mimo że pulsacyjne). Zatrzymałem się na chodniku 0,5m od słupa telefonicznego ;D dobrze że nikt nie szedł.W sumie to na tyle z nieprzyjemnych doświadczeń, ale nie ma co się dziwić bo auto jest duże i trudno się było z malutkiego peugeocika przestawić. Cytuj
fpshooter 12 Opublikowano 28 Lutego 2012 Firek witaj w klubie, ja też zdałem za pierwszym razem, ale to było... 11 lat temu. Odniosę się tylko jeszcze do wypowiedzi vela, tak w Lbl to jest kultura jazdy (tak apropos tego obtrąbienia):http://www.youtube.com/watch?v=wImHN0--2Ac&feature=player_embeddedfps Cytuj
velibrum 12 Opublikowano 28 Lutego 2012 Apokalipsa - no zdałem, zdałem Fps - po części to prawda, że jeździ się u nas z trochę większym zacięciem i temperamentem i tutaj raczej nie chodzi o umiejętności kierowania pojazdem, tylko o podejście kierowców do zagadnienia prowadzenia samochodu. Cytuj
fpshooter 12 Opublikowano 28 Lutego 2012 To się nazywa egzamin http://www.youtube.com/watch?v=413pLTaaOP4&feature=player_embedded#!fps Cytuj
Cooli 4 Opublikowano 28 Lutego 2012 To dopiero był egzamin WORD Częstochowa. Babka pojechała na maxahttp://www.youtube.com/watch?v=2bsWJBfsoSMA co do mojego egzaminu to:Kategoria B zdana za pierwszym razemKategoria C+E za drugim razem (wjazd na skrzyżowanie na czerwonym)aktualnie robie prawko na autobusy Cytuj
luxor 2 Autor Opublikowano 28 Lutego 2012 UpWidziałem to już, miała szczęście że akurat nikt nie jechał bo byłoby nie za wesoło Cytuj
Poki 17 Opublikowano 4 Marca 2012 Ja zdałem 29 września teoria za 1 razem, jazda za 2. Od tego czasu walnąłem tyłem podaczas cofania w dzewo (samochód nie ucierpiał) i ostatnio wpadłem w poślizg na zakręcie przy UWAGA 20km/h auto przestało reagować na ruchy kierownicą i hamowanie (mimo że pulsacyjne). Zatrzymałem się na chodniku 0,5m od słupa telefonicznego ;D dobrze że nikt nie szedł.W sumie to na tyle z nieprzyjemnych doświadczeń, ale nie ma co się dziwić bo auto jest duże i trudno się było z malutkiego peugeocika przestawić. Proszę o wytłumaczenie, jak Frontera 4x4 przy 20 km/h mogła wpaść w poślizg? Jeżeli opony, nie były jak kółka ratunkowe dla dzieci do pływania to w jaki sposób? Nawet na lodzie przy tej prędkości nic się nie powinno stać. Cytuj
velibrum 12 Opublikowano 4 Marca 2012 A to on nie miał czerwonego Grand Cheerokee I? Tak czy siak też jestem ciekaw w jaki sposób taka lokomotywa straciła przyczepność przy takiej prędkości Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.