FajerwerkiMarket.Net 0 Opublikowano 29 Listopada 2011 Prawie 6 i pół tony sztucznych ogni (zapakowanych w 793 kartony), które mogły stanowić poważne niebezpieczeństwo dla ich użytkowników zatrzymali funkcjonariusze Pomorskiej Służby Celnej w porcie w Gdańsku.Race ani petardy nie mają oznakowania CE, które potwierdza, że materiały pirotechniczne są bezpieczne. Do sztucznych ogni nie zostały także załączone instrukcje użytkowania w języku polskim, a taki jest wymóg prawny.Towar przypłynął do gdańskiego portu z Chin. Kontener z wybuchową zawartością został zatrzymany w połowie listopada. Otwarcie kontenera i kontrola, z przyczyn bezpieczeństwa odbywała się w asyście funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej. full art : http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111128/POMORZE/613040133Ciekawi mnie jedno - instrukcje nie zostały dołączone ale czy to nie importer ma je dołączyć na miejscu w Polsce jeżeli chce je rozprowadzać? Czy muszą już w kontenerze mieć Polskie instrukcje. Cytuj
Grandzik 0 Opublikowano 29 Listopada 2011 nie ma to większego znaczenia, bowiem nie posiadają certyfikatu bezpieczeństwa CE, więc w rezultacie i tak nie mogą zostać dopuszczone do obrotu Cytuj
firawerkoman 7 Opublikowano 29 Listopada 2011 nie ma to większego znaczenia, bowiem nie posiadają certyfikatu bezpieczeństwa CE, więc w rezultacie i tak nie mogą zostać dopuszczone do obrotu Może importer CE zamieszcza w Polsce. Gdyby zaczęli sprzedawać świeżo sprowadzone partie bez ce to wtedy może być dopiero postawiony zarzut. Tak ja to widzę Cytuj
FajerwerkiMarket.Net 0 Autor Opublikowano 29 Listopada 2011 Pewnie są na to jakieś odrębne przepisy czy musisz sprowadzać już jako CE czy CE nadajesz w jakiś sposób w Polsce. Cytuj
velibrum 12 Opublikowano 29 Listopada 2011 Na moje oko niezłe głupoty są przedstawiane w tym artykule. Oznaczenia są wymagane przy obrocie fajerwerkami, a nic się przecież nie stanie, gdy zostaną one nalepione na opakowanie już w Polsce. Towar ma być zgodny z wymogami konsumenckimi, a celnicy nie byli konsumentami, dla których te normy zostały ustanowione. Nie rozumiem, czy Polacy są jacyś upośledzeni, że UE uważa, że nie dadzą sobie rady z umieszczeniem na produkcie nalepki? Czy musi to być robione w Chinach? Dodatkowo towar może zostać najpierw przetransportowany do innego kraju, żeby tam nalepić CE i wtedy na luzie materiał może zostać w Polsce. Czyli rozumiem, że TEN SAM MATERIAŁ ze znaczkiem CE jest mniej niebezpieczny od TEGO SAMEGO MATERIAŁU bez tego cholerstwa? Czas chyba na jakąś interpelację... Cytuj
firawerkoman 7 Opublikowano 29 Listopada 2011 Importer zawsze może utrzymywać że chce to sprzedawać jak towar koncesjonowany bo na pirotechnice podlegającą pod koncesje nie trzeba żadnych oznaczeń i nawet zwłoki produktu od zainicjowania działania Cytuj
fpshooter 12 Opublikowano 29 Listopada 2011 Chyba wiem o czyj kontener chodzi (nie dalej jak 2 tyg. temu rozmawiałem na ten temat). Co do oznaczenia CE - jest to nic innego jak deklaracja producenta o zgodności cech towaru z normami UE. I tutaj nie ma znaczenia czy to są zabawki, elektronika, czy fajerwerki etc. - produkt w myśl unijnych przepisów nie może zostać dopuszczony do obrotu na terenie UE. W artykule podano podstawę prawną działania SC. Jest to ustawa z 9. września 2010. Na szczęście daje ona furtkę do sprzedaży wcześniej zaimportowanych towarów zgodnych z PN,ale dla nowo sprowadzanych produktów nie ma uproś. Z resztą, i tutaj ukłon do vela, nie ma co się bulwersować. Każdy importer jest zobowiazany do przestrzegania prawa a w tym wypadku: http://www.abc.com.pl/serwis/du/2010/1039.htm Znak CE jest nadawany przez producenta a nie przez importera i te farmazony co napisałeś o reimporcie są po prostu nieprawdziwe. CE musi zostać nadane w fabryce! 3. Producent wyrobów pirotechnicznych:1) przedkłada wyrób pirotechniczny jednostce notyfikowanej, która przeprowadza ocenę zgodności tego wyrobu z zasadniczymi wymaganiami,2) umieszcza na wyrobie pirotechnicznym oznakowanie CE i etykietę. fps Cytuj
velibrum 12 Opublikowano 29 Listopada 2011 Polecam przeczytać mój wcześniejszy wpis, ale tym razem ze zrozumieniem, tutaj ukłon w stronę fpsa, w którym nadmieniłem, że nie kwestionuję zasadności prawnej działań strażników, a brak zdrowego rozsądku! Ustawa zakłada, o czym wspomniałem, że oznaczenie ma zostać nadane przez Chińczyków, natomiast ja zadaję pytanie, w czym gorsi są Polacy, że tego nie mogą uczynić w kraju.Polecam też obejrzeć materiał filmowy zamieszczony w artykule, w którym farmazony które napisałeś zostają obalone. Służby się wypowiedziały jasno, że importer może nadać oznaczenie w innym kraju w którym nie są one wymagane i ponownie sprowadzić towar do Pl. Następnym razem przed pośpieszeniem się ze swoimi mądrościami, polecam sprawdzić wypowiedzi służb, które są dostępne w filmie. Cytuj
fpshooter 12 Opublikowano 29 Listopada 2011 Importer zawsze może utrzymywać że chce to sprzedawać jak towar koncesjonowany bo na pirotechnice podlegającą pod koncesje nie trzeba żadnych oznaczeń i nawet zwłoki produktu od zainicjowania działania Vel OK zwracam honor. Dzisiaj dowiedziałem się jeszcze kilku innych ciekawych rzeczy i wyszło na to, że wszyscy, łącznie ze mną tkwimy w pewnym błędnym przekonaniu Poczytałem, do edukowałem się i jestem zadowolony z kilku spraw.fps Cytuj
Filip 5 Opublikowano 29 Listopada 2011 Importer może jedynie zapłacić za transport powrotny/do innego kraju w którym nie trzeba takich wymogów. Cytuj
FajerwerkiMarket.Net 0 Autor Opublikowano 29 Listopada 2011 Tak czy inaczej któryś z importerów się ugotował przed sezonem. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.