ambitnypirosympatyk 2 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Czy w Sylwestra nie możecie wytrzymać, puszczają wam nerwy, wówczas, gdy inni odpalają swoje cuda i Wy również wybiegacie z poszczególnymi fajerwerkami sobie postrzelać? Pytanie zgoła retoryczne, zważywszy na problematykę niniejszego forum, aczkolwiek najlepsze efekty to i tak po 16:00 jak już się robi ciemno ... Cytuj
Freku 0 Opublikowano 30 Grudnia 2011 U mnie to każdy chwali się jakaś boską wyrzutnią , ja to mam w d*pie i rzucam hukowe i sie sraja ;d SZCZESLIWEGO TAM! Cytuj
dokli 0 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Dokładnie nerwy puszczają ;d Nie da sie wytrzymać przed 24 bez strzelania xD Cytuj
SyneQ 3 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Ja specjalnie po to kupuje tyle petard bo ja nie umiem sie powstrzymac Cytuj
ambitnypirosympatyk 2 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2011 Dokładnie nerwy puszczają ;d Nie da sie wytrzymać przed 24 bez strzelania xD No nie ma opcji. U mnie jak ktoś coś mocnego na dzielni zapuści, to ja też biorę jakiegoś kolosa i leci z balkonu jak granat ;D Cytuj
Maurycy 0 Opublikowano 30 Grudnia 2011 U mnie raczej strzela tym co ma i tym co chce. Mało jest działania pod presjąPs: Myśle że temat do zamknięcia, ponieważ jest już podobny w którym zamieszczam czym strzelamy przed godziną 24;) Lecz nie mi to oceniać a nasyzm moderatorom:) Cytuj
Gość DreSzCzyK Opublikowano 30 Grudnia 2011 No nie ma opcji. U mnie jak ktoś coś mocnego na dzielni zapuści, to ja też biorę jakiegoś kolosa i leci z balkonu jak granat ;D haha dokładnie xD ale trzeba uważać B) Cytuj
mantis 433 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Ja strzelam wyłącznie przed północą 12:00 petardy16:00 petardy, drobnica20:00 duże kolorowe fajerwerki Cytuj
bobek4322 0 Opublikowano 30 Grudnia 2011 W tym roku planuję do 22 się powstrzymac nawet z petardami, z jednym wyjątkiem: walnę koledze do którego idę na Sylwka krachmena lub korsarza (to lepsze niz dzwonek do drzwi). Cytuj
Poki 17 Opublikowano 30 Grudnia 2011 Tak! To nie przemija, gdy słyszę huki czuję to adrenaline. Z radością obserwuję. Nawet, gdy strzelają w momencie, gdy sam strzelam. Dziś udało mi się wykorzystać potencjał swoich zabaweczek. A to dopiero było intro przed jutrem i nowym rokiem. Cytuj
glosal 0 Opublikowano 30 Grudnia 2011 To oczywiste, że w dzień też strzelam jutro w dzień idę do sklepu biorę ze sobą fp3 potem na wsi też będę nawalał Cytuj
Dejwid 0 Opublikowano 17 Listopada 2012 Ja już mam taka tradycję że 31 grudnia jak jest jeszcze jasno to strzelam tym co widać za dnia. Tak około 16:00 idę za blok i zaczynam robić troche hałasu. Potem troszkę do domu i tak koło 19:00 lub 20:00 następna runda. Ostatni raz tak koło 23:20 i już do samej północy. W tym roku przed klatką już nie strzelam. Rok temu kamikadze mi poleciał do okna sąsiada i wystrzelił na parapecie przy oknie. Najadłem się trochę strachu czy szyba nie poszła. Najlepiej kupuje się w sylwka przed samym zamknięciem. To się czuję tutaj ten zapach sylwka:). Jednego roku już pod koniec zamknęcia na rynku stoisk koleś zaczął sprzedawać korsarze po 70 groszy byle się pozbyć. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.