Mieliście kiedyś taką sytuację, że z tych, czy innych powodów zamókł Wam towar? Co wtedy robiliście? Wyjmowaliście z mokrego/zawilgoconego miejsca i układaliście gdzieś np. wysoko na półce, czy może posuwaliście się do nieco bardziej "drastycznych" działań? Ja często gęsto podsuszam swój towar (zwłaszcza jak chodzi o petard) na kaloryferze. Żeby polepszyć efekt, to owijam folią aluminiową, a jak wiadomo metal przewodzi ciepło. Oczywiście nie zostawiam sobie tego tak samopas. Góra 4 godziny jak coś było zawilgocone i ściągam. Ale chyba lepiej jak poleży w suchy miejscu, w szufladzie i po kilkunastu dniach "dojdzie do siebie" i można odpalać.
Pytanie
ambitnypirosympatyk 2
Mieliście kiedyś taką sytuację, że z tych, czy innych powodów zamókł Wam towar? Co wtedy robiliście? Wyjmowaliście z mokrego/zawilgoconego miejsca i układaliście gdzieś np. wysoko na półce, czy może posuwaliście się do nieco bardziej "drastycznych" działań? Ja często gęsto podsuszam swój towar (zwłaszcza jak chodzi o petard) na kaloryferze. Żeby polepszyć efekt, to owijam folią aluminiową, a jak wiadomo metal przewodzi ciepło. Oczywiście nie zostawiam sobie tego tak samopas. Góra 4 godziny jak coś było zawilgocone i ściągam. Ale chyba lepiej jak poleży w suchy miejscu, w szufladzie i po kilkunastu dniach "dojdzie do siebie" i można odpalać.
1 odpowiedź na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.